Kursy walut. Ile zapłacimy za dolara, euro i franka?
We wtorek rano (ok. 8.00) na rynku walutowym dolar kosztował 4,10 zł, za euro trzeba było zapłacić 4,47 zł, a frank szwajcarski wyceniany był na 4,67 zł. Rynki walutowe czekają na sympozjum w Jackson Hole (USA).
"Nastroje inwestorów skupiają się wokół spekulacji dotyczących możliwej retoryki szefa Fed, Jerome Powella, podczas sympozjum w Jackson Hole pod koniec tygodnia" - zwraca uwagę w porannym komentarzu Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
"Podczas sesji w USA notowania EUR/USD nieco podbiły w górę, ale nie udało im się powrócić ponad barierę 1,09. Dolar wyraźnie umocnił się także wobec franka szwajcarskiego oraz jena japońskiego - notowania kursu USD/JPY oscylowały powyżej 146,00" - dodaje Dorota Sierakowska.
Na czynniki globalne na rynku walutowym zwracają uwagę także analitycy XTB. "W tym tygodniu eurodolar pozostanie prawdopodobnie dość zmienny m.in. z uwagi na planowane przemówienia bankierów centralnych na sympozjum w Jackson Hole (Wyoming). Przemawiać będą na nim m.in. szefowa EBC, Christine Lagarde i szef Fedu, Jerome Powell (piątek)" - przypominają.
"Kurs dolara przestał rosnąć, ale USD/PLN pozostaje w okolicy 4,10. Podobnie kurs funta wciąż jest blisko 5,25 zł, a franka w bariery 4,70 zł" - wylicza Bartosz Sawicki (Cinkciarz.pl). "Kurs euro w relacji do dolara, nie nabrał nowego spadkowego impetu po naruszeniu bariery 1,09. W efekcie USD/PLN ustabilizował się minimalnie ponad 4,10. Dodatkowym balastem dla walut emerging markets są obawy o kondycję gospodarki Państwa Środka i stabilność tamtejszego systemu finansowego" - dodaje i zwraca uwagę, że "gwoździem całego tygodnia jest sympozjum bankierów centralnych w amerykańskim Jackson Hole". "Nieraz w minionych latach stawało się sceną, na której sygnalizowano ważne decyzje. Na piątek zaplanowane są wystąpienia szefa Fed i prezeski EBC" - potwierdza oczekiwania rynkowe Bartosz Sawicki.
***