Kursy walut. W piątek na koniec dnia złoty zyskał do dolara, franka i euro
Koniec tygodnia (druga połowa dnia w piątek) przyniósł umocnienie złotego w stosunku do głównych walut. Ok. 19.00 za dolara płacono 4,09 zł; euro kosztowało 4,45 zł, a frank szwajcarski 4,64 zł.
Dodajmy dla porównania, że w piątek przed południem (ok. 11.00) dolar kosztował 4,12 zł; euro 4,48 zł, a frank szwajcarski 4,68 zł.
"Apogeum słabości złotego w sierpniu już za nami?" - pytał w popołudniowym komentarzu Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
"Dzisiaj złoty był słabszy (...). Nerwowość nie utrzymała się jednak długo, po południu pojawił się popyt na polską walutę" - Marek Rogalski podsumował piątek na rynku walutowym.
"W najbliższym czasie inwestorzy skupią się na sympozjum w Jackson Hole. Jerome Powell zabierze głos i oczywiście jego wystąpienie będzie najważniej śledzone przez inwestorów" - przypomniał Łukasz Stefanik, analityk XTB.
Krzysztof Pawlak (InternetowyKantor.pl) zwrócił uwagę, że mijający tydzień był słaby dla złotego. "Słaby tydzień złotego spotęgowany przez dzień świąteczny z niższą płynnością w Polsce" - podsumował.
"Teraz w orbicie zainteresowań inwestorów będzie przede wszystkim sympozjum w Jackson Hole. Część analityków liczy, że właśnie w tym miejscu mogą paść słowa szefa Fed zmieniające nieco retorykę. Czy słusznie, okaże się już niebawem. Niemniej jednak na ten moment dolar amerykański dominuje nad euro, ale jest szansa, że w średnim terminie role się odwrócą" - dodał Krzysztof Pawlak.
***