Słabe odczyty PMI uderzają w euro

Wczorajsza sesja na globalnych rynkach walutowych upływała pod znakiem decyzji Europejskiego Banku Centralnego dotyczącej poziomu stóp procentowych w strefie euro. Zakończyło się na podwyżce o 50 punktów bazowych, co jeszcze kilka dni temu byłoby zaskoczeniem - ale wczoraj już nim nie było, bo od kilku dni na rynkach pojawiały się spekulacje, że ECB taki ruch rozważa.

Turbulencje w strefie euro

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

W rezultacie, wczoraj kurs EUR/USD otrzymał wsparcie od ECB i zakończył dzień na plusie - jednak już dzisiaj następuje korekta spadkowa. Notowania eurodolara zniwelowały już cały wzrostowy ruch z nawiązką i obecnie poruszają się w okolicach 1,015.

W wycenę wspólnej waluty dzisiaj najmocniej uderzają rozczarowująco słabe wstępne odczyty indeksów PMI za lipiec. PMI dla przemysłu całej strefy euro wyniósł zaledwie 49,6 pkt., czyli znalazł się poniżej kluczowej bariery 50 pkt. Oczekiwany był odczyt wynoszący 51 pkt. Z kolei PMI dla usług w strefie euro wyniósł 50,6 pkt., czyli także znacznie poniżej oczekiwań, zakładających 52 pkt.

Reklama

Wyjątkowo słabe okazały się wstępne odczyty PMI dla kluczowych gospodarek europejskich. Dane dotyczące zarówno przemysłu, jak i usług, mocno rozczarowały przede wszystkim w Niemczech: odczyty na poziomie 49,2 pkt. dla przemysłu oraz również 49,2 pkt. dla usług znalazły się wyraźnie poniżej oczekiwań (odpowiednio 50,6 pkt. i 51,2 pkt.).

EUR/USD

1,0689 -0,0015 -0,14% akt.: 24.04.2024, 15:06
  • Kurs kupna 1,0688
  • Kurs sprzedaży 1,0690
  • Max 1,0713
  • Min 1,0679
  • Kurs średni 1,0689
  • Kurs odniesienia 1,0704
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

 OKIEM ANALITYKA - Funt pod presją

Podczas dzisiejszej sesji na rynkach walutowych ponownie dają o sobie znać problemy strefy euro. Niepewność związana z bezpieczeństwem energetycznym zmniejszyła się tylko częściowo, ponieważ wczorajsze częściowe uruchomienie NS1 nie rozwiązuje w całości problemu niewielkich zapasów gazu.

Turbulentne czasy na rynkach podsycają zawirowania polityczne w europejskich krajach. Obecnie najwięcej uwagi wzbudza duże prawdopodobieństwo upadku rządu Włoch.

Politycznie było i nadal jest nerwowo także w Wielkiej Brytanii. Niedawno przez media przewinęły się informacje o odejściu wielu ministrów z rządu Borisa Johnsona i późniejszej dymisji samego premiera UK. Tymczasem dzisiaj negatywny wpływ na brytyjskiego funta mają rozczarowujące odczyty sprzedaży detalicznej za czerwiec (-5,8% rdr przy oczekiwaniach -5,3% rdr).

Na pocieszenie, wstępne odczyty PMI dla usług i przemysłu za lipiec okazały się nieco wyższe od oczekiwań i znalazły się wyraźnie powyżej bariery 50 pkt., jednak nie zmieniło to faktu, że funt pozostaje dzisiaj pod presją podaży. Notowania GBP/USD dzisiaj rano schodzą do okolic 1,1930, czyli poruszają się blisko tegorocznych minimów.

O ile jednak funt pozostaje pod presją silnego dolara, to już w relacji do euro ostatnio tracił nieznacznie - i możliwe, że ta tendencja się odwróci, zwłaszcza w kontekście dużych wyzwań gospodarczych stojących przed strefą euro.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Sporządziła: Dorota Sierakowska - analityczka Domu Maklerskiego BOŚ


DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: EBC | inflacja świat | strefa euro | Indeks PMI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »