Złoty czeka na silniejszy impuls

Czwartek był relatywnie spokojnym dniem handlu na rynku złotego. Polska waluta przez większą część dnia odrabiała niewielkie straty z poprzedniego dnia. Umocnienie o grosz w relacji do euro i śladowe umocnienie w relacji do dolara przebiegało przy względnie spokojnym handlu na zagranicznych giełdach i niezdecydowaniu pary EURUSD.

Czwartek był relatywnie spokojnym dniem handlu na rynku złotego. Polska waluta przez większą część dnia odrabiała niewielkie straty z poprzedniego dnia. Umocnienie o grosz w relacji do euro i śladowe umocnienie w relacji do dolara przebiegało przy względnie spokojnym handlu na zagranicznych giełdach i niezdecydowaniu pary EURUSD.

Z rynku napływały mieszane dane. Najważniejszy indeks wyprzedzający w Niemczech Ifo odnotował wzrost do poziomu 91,3 pkt., ale było to mniej niż oczekiwał rynek (91,9 pkt.). Lepsze okazały się tygodniowe dane z USA, gdzie przybyło 530 tys. nowych bezrobotnych. To o 20 tys. mniej niż oczekiwał rynek, jednak w przypadku tej publikacji dość regularnie dochodzi do odchyleń tej skali i jeśli nie układają się one w wyraźny trend, nie należy przywiązywać do nich przesadnej wagi. Słabsza końcówka notowań to efekt tego, iż notowaniom EUR/USD nie udało się zbliżyć do wczorajszych maksimów po danych z rynku pracy, a dane o sprzedaży używanych domów okazały się słabsze. Zamiast oczekiwanego wzrostu mieliśmy spadek sprzedaży do 5,1 mln, co negatywnie przyjęły EUR/USD oraz rynki akcji, a w konsekwencji złoty.

Reklama

W Polsce opublikowane zostały minutes z ostatniego posiedzenia RPP. Choć nie miało to bezpośredniego przełożenia na notowania, należy odnotować, iż poglądy członków Rady zaczynają się delikatnie przesuwać w "jastrzębią" stronę, co mogłoby być w przyszłości korzystne dla złotego. Podtrzymujemy naszą prognozę, iż kolejną zmianą stóp, którą dokona RPP (prawdopodobnie dopiero w nowym składzie) będzie podwyżka stóp.

Notowania pary EUR/PLN nadal konsolidują się w przedziale 4,06 - 4,25 i wybicie z tego kanału będzie prawdopodobnie wymagało silniejszego sygnału z rynków zagranicznych. Pod koniec notowań w Warszawie za euro płacono 4,1730 złotego, za dolara 2,83 złotego, zaś za franka szwajcarskiego 2,76 złotego.

Przemysław Kwiecień, główny ekonomista

Sprawdź bieżące notowania walut na naszych stronach

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: notowania | polska waluta | złoty | handel | impuls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »