Spis treści:
- Kwota "czternastki" w 2024 r. niższa niż rok temu
- Minister Domański o 14. emeryturze: Wracamy do wypłaty zgodnie z ustawą
- Minister finansów: Emeryci mają więcej w kieszeniach
Przypomnijmy - pod koniec maja rząd Donalda Tuska przyjął rozporządzenie ws. określenia miesiąca wypłaty kolejnego dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego dla emerytów i rencistów w 2024 r. (czyli tak zwanej czternastej emerytury). Zgodnie z tym rozporządzeniem, pieniądze trafią na konta emerytów we wrześniu.
Kwota "czternastki" w 2024 r. niższa niż rok temu
Zasady wypłaty "czternastki" reguluje ustawa z 26 maja 2023 r., a więc przyjęta jeszcze za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy i podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. W ustawie tej zapisano, że "czternastka" w pełnej wysokości wyniesie co najmniej kwotę najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca roku, w którym wypłacane jest kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne. Ponieważ w tym roku emerytura minimalna wynosi 1780,96 zł brutto, to takie właśnie "minimum" rząd zdecydował się wypłacić emerytom we wrześniu (oczywiście, przy obowiązującej zasadzie "złotówka za złotówkę" dla osób ze świadczeniem podstawowym powyżej 2900 zł brutto).
W 2023 r. na konta emerytów trafiło jednak w ramach "czternastki" 2650 zł brutto (mowa o świadczeniu w pełnej wysokości). Rząd PiS był wówczas wyjątkowo hojny i zdecydował się skorzystać z możliwości zapisanej w ustawie- przewidziano w niej bowiem, że Rada Ministrów może określić wyższą kwotę czternastej emerytury, w drodze rozporządzenia i nie później niż do 31 października danego roku.
Minister Domański o 14. emeryturze: Wracamy do wypłaty zgodnie z ustawą
Czy rząd Donalda Tuska również zdecyduje się skorzystać z tej możliwości? O to pytany był minister finansów Andrzej Domański.
- To świadczenie (...) jest bezpieczne i jest gwarantowane, i polscy emeryci "czternastkę" jak najbardziej otrzymają - powiedział szef resortu finansów. Jak przypomniał, "przez pierwsze dwa lata funkcjonowania tego świadczenia PiS wypłacał je również zgodnie z ustawą" (czyli w wysokości emerytury minimalnej - red.).
- Tuż przed wyborami, jakoś tak się przypadkowo złożyło - chyba na bazie pomyłki Jarosława Kaczyńskiego - że to świadczenie zostało jednorazowo podniesione. My wracamy do wypłaty zgodnie z ustawą - stwierdził minister.
Minister finansów: Emeryci mają więcej w kieszeniach
Domański przypomniał, że pieniądze, które w tym roku trafiają do kieszeni emerytów, i tak są większe, "a to dzięki bardzo wysokiej waloryzacji rent i emerytur".
- Co więcej, została opanowana inflacja, o której wiemy, że to ona tak naprawdę pustoszyła kieszenie polskich emerytów i nie tylko emerytów, bo przypomnę, że za rządów PiS-u inflacja sięgała momentami 18 proc. - dodał.
Andrzej Domański podkreślił, że ostatni odczyt inflacji (tzw. szybki szacunek inflacji za maj - red.) wyniósł 2,5 proc. - Widzimy po danych, po liczbach, że ceny rosną znacznie znacznie wolniej.
Zdaniem ministra, przywrócenie stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe do poziomu 5 proc. "w bardzo niewielkim stopniu" odbiło się na cenach żywności. Jak dodał, rząd zrobił też "bardzo dużo", aby wzrost cen energii, który nastąpi od 1 lipca wraz z częściowym ich odmrożeniem, był "umiarkowany". - Jeszcze na ostatniej prostej, już na etapie senackim, została wprowadzona poprawka, która jeszcze bardziej obniży ten potencjalny wzrost cen energii, więc tu naprawdę rząd działa odpowiedzialnie - zapewnił minister.
Chodzi o poprawkę wprowadzoną do ustawy o bonie energetycznym przez senatorów Koalicji Obywatelskiej. Zgodnie z nią, stawka opłaty mocowej dla gospodarstw domowych od 1 lipca do 31 grudnia 2024 roku wyniesie 0 zł. Obecnie większość gospodarstw domowych uiszcza tę opłatę w wysokości niecałych 11 zł netto.