Cena masła rośnie i nie przestanie. Kostka za 12 zł już na Wielkanoc?
Cena masła nie spadnie w najbliższym czasie, a wręcz przeciwnie. Masło będzie coraz droższe, a do Wielkanocy jego cena może osiągnąć nowy próg psychologiczny na poziomie 12 zł za kostkę i nie mniej niż 8,99 zł w promocji. Jak podaje poniedziałkowa "Rzeczpospolita", za takim scenariuszem, który nie ucieszy klientów sklepów, stoi opracowanie UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupy Blix.
Cena masła to od kilku miesięcy jeden z głównych tematów poruszających opinię publiczną. Chociaż w ostatnim czasie na pierwszym miejscu na podium znalazła się deregulacja, to jednak to, ile kosztuje masło, nadal nie przestaje zaskakiwać Polaków robiących zakupy. Okazuje się, że grudniowe działania rządu nie przyniosły efektu i cena masła nie spadła. Przewidywania dotyczące tego, co czeka nas w najbliższych tygodniach, nie są optymistyczne dla portfeli klientów.
Przeczytaj koniecznie: Polskie masło z rządowych rezerw. Trop prowadzi za granicę
Masło staje się towarem luksusowym, na którego zakup nie będzie mogła sobie pozwolić coraz większa część społeczeństwa. Powodem są stale rosnące ceny. Jak podaje poniedziałkowa "Rzeczpospolita", pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 proc. wyższa niż rok wcześniej. Co gorsze, to jeszcze nie koniec wzrostów.
W styczniu Polacy musieli zapłacić w sklepie średnio 7,6 zł za kostkę masła. Jeszcze rok wcześniej ten sam produkt kosztował o 1,7 zł mniej, czyli 5,9 zł. Różnica dla portfela i tego, jaka kwota widnieje na paragonie, jest widoczna gołym okiem.
Klienci otrzymują jeszcze jedną złą wiadomość. Jak wynika z opracowania UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupy Blix w oparciu o analizę danych o cenach masła z 540 sklepów, które "Rz" poznała jako pierwsza, liczba promocji na masło spadła aż o 11,6 proc. Dobrych informacji jednak brakuje, gdyż w najbliższym czasie, a więc w okresie przed Wielkanocą, ten trend się nie odwróci. Ma być jeszcze gorzej, a cena masła niemal z pewnością przekroczy psychologiczną barierę.
"Produkt mocno drożeje od miesięcy i to mimo grudniowej rządowej interwencji na rynku. Sprzedaż masła z zapasów nie pomogła. Ceny idą w górę w całej Europie" - czytamy w poniedziałkowym wydaniu dziennika.
Eksperci nie mają dla Polaków dobrych wiadomości. Trend wzrostu ceny masła nie zahamuje, a koszt zakupu tego produktu będzie coraz bardziej drenował kieszenie Polaków. Prognozy dotyczące tego, ile będzie kosztować masło na Wielkanoc to prawdziwy cenowy dramat dla zwykłych Polaków, a samo masło staje się realnym towarem luksusowym, z którego część klientów musi rezygnować.
"Co do prognoz cen masła, to przyszedł czas na wyznaczenie nowego progu psychologicznego - 12 zł w cenie regularnej i nie mniej niż 8,99 zł w promocji. Myślę, że ten poziom osiągniemy do Wielkanocy" - powiedział dla "Rz" Piotr Biela.
Chociaż wzrost ceny masła jest wręcz spektakularny, a prognoza dojścia do progu 12 zł za kostkę masła już do Wielkanocy, a więc do 20 kwietnia, jest wizją krytyczną dla budżetów domowych Polaków, to drożeje nie tylko ten produkt.
W połowie lutego Główny Urząd Statystyczny ujawnił dane dotyczące inflacji za styczeń. W pierwszym miesiącu 2025 r. płaciliśmy o 5,3 proc. więcej za towary i usługi niż jeszcze rok wcześniej. Natomiast w ujęciu miesięcznym mowa o wzrośnie 1 proc. Żywność w ujęciu rocznym podrożała o 5,5 proc.
Agata Jaroszewska