Listonosz zgubi awizo, a ty zapłacisz grzywnę. Uważaj na tę przesyłkę

Grzywna do zapłaty, choć wina leży po stronie listonosza? To nie powinno dziwić osób, które przeżyły zawirowania z Pocztą Polską. Kuriozalny problem może pojawić się, gdy okaże się, że listonosz nie pofatyguje się do naszych drzwi z przesyłką, tylko zostawi awizo. Pół biedy, gdy karteczka trafi do skrzynki, bo prawdziwe problemy mogą się zacząć, gdy listonosz zostawi awizo w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Kłopoty z tego powodu możemy mieć już my. Wystarczy choćby, że list, który miał dostarczyć, dotyczył odwołania od grzywny.

  • Grzywna może nam grozić po niewłaściwym dostarczeniu przez listonosza awizo
  • Wystarczy, że awizo przepadnie, a możemy nawet nie wiedzieć o ostatniej szansie na reakcję w ważnej sprawie
  • Najgorszą sytuacją jest postawienie przed sądem z tytułu zgubionego awiza, które dotyczyło przesyłki sądowej, a które to dostarcza właśnie Poczta Polska

Grzywna za zgubione przez listonosza awizo to nie żart. Taka sytuacja może mieć miejsce, zwłaszcza gdy pocztowiec nie doniesie odpowiedniej korespondencji do rąk własnych, ale zdecyduje się zostawić awizo. I zrobi to w najgorszy możliwy sposób.

Reklama

Awizo w skrzynce pocztowej może wywołać rozdrażnienie, zwłaszcza gdy w momencie gdy miał nas odwiedzić listonosz, byliśmy akurat w domu. Są jednak pozytywy tej sytuacji - awizo znalazło się w skrzynce, czyli tam, gdzie powinno trafić. Gorzej, gdy listonosz zostawi je w miejscu, które narazi nas na nieprzyjemności. To nie żart - porzucone przez pocztowca awizo może skutkować takimi konsekwencjami jak grzywna, a wydarzyć się może nawet sprawa przed sądem.

Awizo w skrzynce pocztowej może zdenerwować. Ale jego brak może być większym problemem

Nie brak sytuacji, gdy listonosze w pośpiechu, zamiast dostarczać listy, wrzucają do skrzynek pocztowych awiza. Bez wątpienia każdy z nas widział jednak jeszcze gorszą sytuację, gdy pocztowiec zamiast umieścić awizo w skrzynce, zostawia je nie tam, gdzie trzeba.

Ma to miejsce zwłaszcza w blokach, gdy od skrzynek pocztowych dzielą listonosza drzwi otwierane dopiero po zadzwonieniu domofonem. Zdarza się wówczas, że awizo zostaje naklejone taśmą drzwi wejściowe do bloku, wciśnięte za skrzynkę zawierającą instalację wysokiego napięcia, czy wsunięte w szparę drzwi. Czy listonosz nie zadzwonił domofonem, bo nie miał czasu, czy fatycznie nikogo nie było po drugiej stronie - to nieistotne w obliczu tego, że pozostawienie awizo poza skrzynką pocztową może napytać biedy osobie, której papierek dotyczy.

Nie tylko ujawnienie danych po porzuceniu awiza. Poczta Polska dostarcza listy z sądu

Umieszczenie awiza w takim miejscu to przede wszystkim ujawnienie danych osobowych adresata nieodebranej przesyłki. Wystawione na publiczny widok adres oraz imię i nazwisko na pewno oczekującemu na przesyłkę nie pomogą. Jeśli jednak awizo koniec końców trafi do odpowiednich rąk, sprawa może mieć pozytywny finał. O wiele gorzej, gdy awizo wcale do tych rąk nie trafi. 

Wciśnięte za domofon, włożone w drzwi czy rzucone na wycieraczkę awizo łatwo może przepaść porwane wiatrem, przyklejone do buta czy zjedzone przez psa. To niemały problem w sytuacji, gdy oczekiwaliśmy na ważną przesyłkę poleconą, a już naprawdę spore kłopoty, gdy awizo dotyczyło korespondencji z sądu, której doręczycielem jest właśnie Poczta Polska. W takiej sytuacji może nas czekać grzywna, a możliwe, że będzie jeszcze gorzej.

Odetną prąd, zmuszą do zapłacenia grzywny. A wystarczyło dostarczyć awizo

Konsekwencje nieodebrania ważnego listu mogą być bardzo różne i niestety wszystkie należą do nieprzyjemnych. Jeśli awizowane było wezwanie do zapłaty za prąd, a awizo przepadło, może nas zaskoczyć nagła ciemność. Również z awizem może przepaść możliwość odwołania się od wyroku, który uprawomocni się bez naszej wiedzy i zostaniemy zmuszeni do przyjęcia niekorzystnego wyroku.

Równie dobrze możemy nagle zostać postawieni w konieczności zapłacenia grzywny, od której też nie mogliśmy się odwołać, bo awizo zniknęło i nie wiedzieliśmy, że w określonej placówce pocztowej czeka na nas korespondencja. Jednak najgorsze, co może się stać, to odwiedziny policji, w sytuacji gdy nie odpowiedzieliśmy na wezwanie do sądu.

Nieodebrane awizo to nie tylko grzywna. Grozi nawet trafienie przed sąd

W praktyce sądowniczej przyjęte bowiem zostało, że pisma sądowe podwójnie awizowane, są uważane za doręczone. Tymczasem rzeczywistość może być całkiem inna, a awizo zamiast w naszych rękach będzie już dawno porwane na strzępy. My zaś zostaniemy z zaskoczenia postawieni przed sądem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: grzywna | kara finansowa | listonosze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »