Ryanair rezygnuje z papierowych kart pokładowych. Nie będzie ich drukować ani akceptować. Zlikwiduje też punkty z odprawą na lotniskach. Prezes linii Michael O'Leary ogłosił, że od maja pasażerowie będą mogli odprawić się wyłącznie online - podał branżowy serwis airwaysmag.com. Do października 2024 roku z takiej możliwości korzystało około 60 proc. pasażerów, a z wydrukowanych kart pokładowych - jak podaje "Daily Mirror" - mniej niż 20 proc. podróżnych.
Nowe przepisy w Ryanair. Odprawa tylko online
Obecnie pasażerowie Ryanair, którzy odprawiają się na lotnisku na kilka godzin przed odlotem, są zobowiązani do uiszczenia opłaty dodatkowej, która wynosi 264 zł. Wydrukowanie karty pokładowej kosztuje z kolei 96 zł. Kiedy nowe przepisy wejdą w życie, opłaty zostaną zlikwidowane.
"Naszym celem jest wyeliminowanie stanowisk odprawy na lotnisku, tak jak zrobiliśmy to ze stanowiskami bagażowymi. Wszystko będzie odbywać się za pośrednictwem aplikacji, czyniąc proces całkowicie cyfrowym i eliminując papier" - cytuje prezesa Ryanair airwaysmag.com
"Nastąpi totalny chaos"
Znany dziennikarz podróżniczy Eoghan Corry w rozmowie z "Daily Mirror" stwierdził, że nowe przepisy wywołają zamieszanie. "Gdy to wejdzie w życie, nastąpi totalny chaos" - ocenił. Wciąż pojawia się wielu ludzi z kartami pokładowymi. Ryanair twierdzi, że jest to bardzo mały odsetek, mniej niż 20 proc., ale nadal jest to jeden na pięciu. Więc kiedy powiedzą, że nie ma już drukowanych kart pokładowych, dojdzie do zamieszania" - dodał.
