Spadek po rodzicach. Czy trzeba zapłacić podatek od spadku po najbliższych?
Spadek po rodzicach to temat, który budzi emocje. Wiąże się nie tylko z podziałem majątku, ale również z wieloma kwestiami formalno-prawnymi. Choć w Polsce obowiązuje podatek od spadków i darowizn, to osoby najbliższe, w tym dzieci, mogą go uniknąć. Sprawdź, kiedy trzeba zapłacić podatek od spadku po rodzicach i jak możesz zgodnie z prawem tego nie zrobić.
W polskim prawie spadkowym dzieci należą do tzw. I grupy podatkowej, do której zaliczają się także małżonkowie, wnuki, dziadkowie oraz rodzeństwo. Zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn, w przypadku tej grupy istnieje możliwość całkowitego zwolnienia z podatku. Warunkiem jest jednak zgłoszenie nabycia spadku do urzędu skarbowego w odpowiednim czasie.
Podstawowym wymogiem skorzystania ze zwolnienia od spadku jest złożenie formularza SD-Z2 w urzędzie skarbowym w ciągu sześciu miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego. Ten moment przypada zazwyczaj na dzień uprawomocnienia się postanowienia sądu o nabyciu spadku lub datę sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia przez notariusza. Jeśli ten termin zostanie przekroczony, spadkobierca traci prawo do zwolnienia i może zostać obciążony podatkiem wraz z odsetkami. Niewiedza nie jest tu żadnym usprawiedliwieniem.
Zwolnienie to nie działa jednak w przypadku spadków po osobach, które zmarły przed 1 stycznia 2007 roku. Wtedy obowiązują stare przepisy i może dojść do obowiązku zapłaty podatku, nawet jeśli spadkobiercą jest dziecko. Spadki otwarte przed tą datą były opodatkowane według dawnych stawek i progów, bez możliwości zwolnienia dla dzieci, rodziców czy rodzeństwa (nawet jeśli byli oni w I grupie podatkowej).
Jeśli z jakiegoś powodu nie uda się skorzystać ze zwolnienia, podatek od spadku po rodzicach naliczany jest według obowiązującej skali dla I grupy podatkowej. Od 30 czerwca 2023 roku obowiązuje nowa, wyższa kwota wolna od podatku 36 120 zł. Tylko nadwyżka ponad tę kwotę podlega opodatkowaniu według poniższych progów:
- 3% - od nadwyżki do 11 833 zł;
- 5% - od nadwyżki między 11 833 zł a 23 665 zł (plus 355 zł);
- 7% - od nadwyżki powyżej 23 665 zł (plus 946,60 zł).
Dla przykładu: jeśli spadkobierca odziedziczy majątek o wartości 50 000 zł i nie złoży formularza SD-Z2 w terminie, urząd skarbowy obliczy podatek od kwoty 13 880 zł (czyli od nadwyżki ponad 36 120 zł). Część tej kwoty będzie opodatkowana stawką 3%, a część — 5%, co daje łącznie ponad 500 zł podatku do zapłaty.
W 2025 roku w życie weszły zmiany, które uprościły część procedur. Najważniejsza z nich dotyczy zniesienia obowiązku uzyskiwania zaświadczenia z urzędu skarbowego w przypadku spadków potwierdzonych notarialnie. Oznacza to, że przy dziedziczeniu np. mieszkania, notariusz nie musi już każdorazowo żądać zaświadczenia o braku zaległości podatkowych, co znacząco skraca cały proces.
Warto jednak podkreślić, że same przepisy dotyczące podatku od spadku po rodzicach oraz obowiązku zgłoszenia nabycia spadku nie uległy zmianie. Nadal obowiązuje sześciomiesięczny termin, a jego przekroczenie może skutkować naliczeniem podatku, a czasami nawet odsetek. Orzecznictwo sądów administracyjnych (w tym uchwała NSA z maja 2025 roku) potwierdza, że organy skarbowe mogą wszcząć postępowanie nawet kilka lat po nabyciu spadku, jeśli zgłoszenie nie zostało dokonane. Termin przedawnienia wynosi 5 lat, licząc od końca roku, w którym upłynął termin zgłoszenia.
Źródło: gov.pl
Czytaj też: Kiedy darowizna nie jest zaliczana do spadku? Są wyjątki