Spis treści:
Węgiel, pellet, gaz, a może pompa ciepła? Co pod koniec 2024 roku wychodzi najtaniej? Polski Alarm Smogowy (PAS) analizuje dane z całego kraju. Spadają ceny gazu i pomp ciepła.
Ceny węgla i gazu w Polsce
Na początku października 2024 roku PAS przeprowadził analizę ofert w 32 składach we wszystkich województwach. Ceny węgla typu orzech i groszek w porównaniu z poprzednim kwartałem wzrosły o 6 proc. Tańsze jest natomiast drewno kawałkowe (- 6 proc.), z kolei stabilne są ceny pelletu.
Dotychczas najwyższe ceny tych paliw notowano w listopadzie 2022 roku, od tego czasu spadają, choć doszło do wzrostów cen na początku 2024 roku.
Które ogrzewanie domu jest najdroższe?
Polski Alarm Smogowy w założeniach do raportu przyjął koszty ogrzewania dla budynku o powierzchni 150 m2 w średnim stanie ocieplenia. Najdroższe okazało się ogrzewanie olejowe, najtańsze z użyciem pompy ciepła. Roczny koszt ogrzewania domu i wody użytkowej w IV kwartale 2024 prezentuje się następująco:
- kocioł na olej opałowy - 11 787 zł
- kocioł na gaz ziemny - 9 467 zł
- kocioł na węgiel - 8 092 zł
- kocioł na drewno - 8 074 zł
- kocioł na pellet - 7 443 zł
- kocioł węglowy ekoprojekt - 6 193 zł
- pompa ciepłą gruntowa (grzejniki) - 5 955 zł
- pompa ciepła (ogrzewanie podłogowe) - 4 531 zł
W porównaniu z ubiegłym rokiem ceny wszystkich podanych paliw spadły. Węgiel typu orzech jest tańszy o średnio 21 proc., "groszek" o 14 proc., a pellet o 17 proc.
Ogrzewanie gazowe nie tak tanie
Raport PAS podsumowuje, że popularne w Polsce ogrzewanie gazowe to obecnie koszty wyższe o średnio ponad 20 proc. Z kolei inwestycja w pompę ciepła oznacza koszty ogrzewania niższe o nawet 28 proc.
Jeszcze gorzej gaz wypada w przypadku domów nieocieplonych. Ogrzewanie takiego budynku przy pomocy gazu to koszt ok. 14,8 tys. zł, podczas gdy piec węglowy generuje koszty rzędu nieco ponad 13 tys. zł. Najdroższe ogrzewanie kotłem olejowym w przypadku takich domów rocznie kosztować będzie ponad 19 tys. zł (niespełna 12 tys. zł w przypadku domów ocieplonych).
Eksperci PAS po raz kolejny dodają, że tzw. wampiry energetyczne zawsze generować będą wysokie koszty ogrzewania - nawet przy najbardziej oszczędnych źródłach ciepła.
