Wyższe ceny paliw efektem postępów w walce z COVID-19?
Kierowcy powinni się liczyć, że z postępami w walce z pandemią ceny na dystrybutorach będą rosnąć i w 2021 r. znowu na stacjach może pojawić się poziom 5 złotych za litr paliwa.
Hurtowe notowania paliw w mijającym tygodniu zmieniały się dwukrotnie i w obu przypadkach był to ruch w górę. Metr sześcienny 95-oktanowej benzyny kosztuje aktualnie w rafineriach średnio 3465,00 zł. Olej napędowy w ofercie krajowych producentów jest wyceniany na 3591,00 zł/metr sześcienny.
U schyłku 2020 roku paliwa na stacjach znów drożeją z wyjątkiem autogazu, który drugi tydzień kosztuje 2,12 zł/l. Z najnowszego badania e-petrol.pl dotyczącego sytuacji cenowej na stacjach paliw wynika, iż wyższe koszty tankowania w ostatnich dniach szczególnie mocno odczuwają kupujący benzynę Pb95. Podrożała ona o 5 groszy i jej przeciętna, ogólnopolska cena wynosi 4,54 zł/l. Średnio o 3 grosze więcej płaci się również za zakup litra oleju napędowego, oferowanego na stacjach po 4,49 zł. Obowiązujące aktualnie ceny paliw, choć wyższe niż w "świątecznym" tygodniu i tak są zauważalnie niższe niż na koniec roku 2019, kiedy tankowanie litra Pb95 i autogazu było droższe odpowiednio o ponad 40 i 20 groszy, zaś diesla o 60 groszy.
Prognoza na pierwszy tydzień 2021 r. zakłada dalsze podwyżki na stacjach. Szacowane przez e-petrol.pl przedziały cenowe są następujące: 4,51-4,62 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 4,48-4,59 zł/l i 2,08-2,15 zł/l dla autogazu.
Ostatnie dni 2020 r. na giełdach naftowych nie przyniosły dużych zmian. Notowania ropy Brent utrzymują się powyżej poziomu 50 dolarów, a w sylwestrowe przedpołudnie baryłka surowca na giełdzie w Londynie kosztuje ponad 51,50 dol. W dwa ostatnie miesiące cena ropy Brent wzrosła o blisko 1/3, ale i tak cały 2020 r. zakończy ona na około 20-procentowym minusie, bo ostatnią sesję 2019 r. notowania surowca zamknęły na poziomie 66 dolarów. Rynek naftowy cały czas nie otrząsnął się z szoku wywołanego pandemią, ale dzięki rozpoczętym programom szczepień rok 2021 daje producentom surowca nadzieję na poprawę sytuacji i powrót do normalności, która przełoży się na wzrost popytu na paliwa.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze