Zaskakujące wyniki kontroli na targu. Borówki z Rumunii udawały polskie
Niemal skończył się już sezon na truskawki, a w naszych sklepach coraz częściej pojawiają się borówki. Pierwsze kontrole tych owoców na targowisku w Krakowie wykazały, że setki kilogramów borówek udają polskie owoce, choć pochodzą z zagranicznych plantacji.
Krajowe owoce zwykle budzą większe zainteresowanie wśród klientów. Także borówki są w ostatnich latach coraz bardziej popularne w naszych kraju. Tymczasem nawet setki kilogramów tych owoców z Rumunii na targach i rynkach jest sprzedawanych jako produkt polski.
Oburzenie polskich sadowników dosłownie kilka dni temu wywołała sprzedaż czereśni, które miały pochodzić z polskich plantacji, a w rzeczywistości przyjechały do nas z Rumunii. Teraz podobny problem dotyczy borówek. Rutynowa kontrola inspektorów Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) na targowisku w Krakowie wykryła nieprawidłowości.
Prawie 400 kg rumuńskich borówek w ogóle nie posiadało oznaczenia kraju pochodzenia, a osoby, które te owoce sprzedawały, informowały klientów, że pochodzą one z polskich plantacji - pisze portal kobietawsadzie.pl. To nie tylko próba podniesienia atrakcyjności owoców, ale także sposób na podwyżkę cen borówek.
Eksperci zgodnie przyznają, że skala tego typu oszustw jest ciężka do oszacowania. Wcześniej podobne uchybienia dotyczyły już czereśni i truskawek, a cały problem zaczyna się od braku etykiet na konkretnych partiach owoców.
Kontrole IJHARS będą coraz częstsze, bo brak oznaczeń pochodzenia owoców i ich zafałszowania uderzają przede wszystkim w polskich sadowników. A kary mogą być naprawdę wysokie. Nie tak dawno temu Biedronka otrzymała karę w wysokości ponad 60 mln zł za błędy w oznaczeniach pochodzenia owoców i warzyw.
W ubiegłym roku w szczycie sezonu borówki moglibyśmy dostać w cenie już od 10 zł za kilogram. W skupach owoce te kosztowały wówczas ok. 5 zł.
Obecnie na rynkach hurtowych borówki dostępne są od początku czerwca. Jeszcze 4 czerwca za kilogram tych owoców na rynku w Broniszach trzeba było zapłacić nawet 40 zł. W połowie miesiąca cena borówek spadła już do średnio 30 zł i będzie nadal spadać, bo sezon na polskie owoce dopiero się zaczyna.
W największych sieciach handlowych coraz częściej znaleźć można promocje na borówki. Obecnie w jednej z sieci dyskontów jeszcze do 19 czerwca borówki kupić można w cenie 8,99 zł za 300 g, a więc po ok. 30 zł za kilogram.