Test strefy oporu: 2229-2233 pkt

Otwarcie wypadło wczoraj z luką hossy i tym samym pierwsze minuty handlu należały zdecydowanie do byków. Dzień wcześniej mieliśmy do czynienia z zupełnie odwrotną sytuacją. To podaż kreowała wydarzenia, co w efekcie doprowadziło do kolejnej konfrontacji w rejonie respektowanej ostatnio zapory popytowej fibo: 2152-2157 pkt.

Otwarcie wypadło wczoraj z luką hossy i tym samym pierwsze minuty handlu należały zdecydowanie do byków. Dzień wcześniej mieliśmy do czynienia z zupełnie odwrotną sytuacją. To podaż kreowała wydarzenia, co w efekcie doprowadziło do kolejnej konfrontacji w rejonie respektowanej ostatnio zapory popytowej fibo: 2152-2157 pkt.

W opracowaniach eksponowałem między innymi pułap cenowy 2202 pkt, czyli zniesienie 61.8% ostatniej podfali spadkowej. Ponieważ w okolicy wymienionego poziomu przebiegała również górna linia kanału, to w przypadku ewentualnego wybicia skonstruowanej w ten sposób zapory podażowej wzrosłoby dla odmiany prawdopodobieństwo powtórnego przetestowania górnego ograniczenia konsolidacji, czyli znanego nam już dobrze węzła fibo: 2229-2233 pkt.

Z załączonej grafiki wynika, że ten scenariusz znalazł ostatecznie potwierdzenie w realnym handlu. Tak wiec pomimo udanego dla byków początku notowań, kolejne fazy handlu również należały do kupujących. Ta okoliczność wyróżniała nas pozytywnie na tle nieco słabiej zachowujących się wczoraj rynków bazowych.

Reklama

Co istotne jednak, strefy: 2229-2233 pkt bykom nie udało się już pokonać. Dokładnie we wskazanym przedziale ruch wzrostowy wytracił swój impet, co po raz kolejny potwierdziło nieprzypadkowy charakter tej bardzo ciekawej (z punktu widzenia techniki) zapory podażowej Fibonacciego.

Oczywiście wybicie analizowanego zakresu byłoby sporym wydarzeniem, przechylającym najpewniej szalę zwycięstwa na korzyść popytu. Wygenerowany w ten sposób sygnał techniczny mógłby bowiem stać się dodatkowym źródłem inspiracji dla byków (w tej sytuacji warto byłoby zwrócić uwagę na kolejne zgrupowanie zniesień, czyli wyeksponowany na grafice klaster fibo: 2254-2258 pkt).

Negatywnie należałoby natomiast odnieść się do kwestii przełamania najbliższego wsparcia: 2202-2205 pkt. Urzeczywistnienie się takiej sekwencji zdarzeń wskazywałoby na jedynie korekcyjny charakter bieżącego ruchu wzrostowego. Niewykluczone, że kontrakty pozostałyby wówczas w korytarzu cenowym, ograniczonym jak wiadomo przez dwa węzły fibo: 2152-2157 pkt (wsparcie) i analizowany przed momentem zakres cenowy: 2229-2233 pkt. Wzrosłoby jednak prawdopodobieństwo przetestowania (po raz kolejny zresztą) dolnego ograniczenia konsolidacji.

Podsumowując, popyt wykazał się wczoraj sporą determinacją, ale ofensywne działania byków nie bardzo skorelowały się z zachowaniem rynków bazowych. Dzisiaj również ta kwestia (przynajmniej w porannej odsłonie) może mieć jakiś wpływa na przebieg wydarzeń w Warszawie (kontrakty na amerykańskie indeksy, wraz z indeksem Nikkei, tracą bowiem na wartości).

Paweł Danielewicz

analityk techniczny, makler

Santander Dom Maklerski
Dowiedz się więcej na temat: kontrakty terminowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »