Nerwowa reakcja giełd, niepewny wynik wyborów w USA
W Stanach Zjednoczonych trwa liczenie głosów w wyborach prezydenckich. Analitycy telewizji CNN szacują, że Joe Biden ma na razie zagwarantowanych 220 głosów elektorskich, a Donald Trump może liczyć na 213 głosów.
W środę ok. godziny 9.05 indeks krajowych blue chipów traci 1,22 proc. Brak jednoznacznego rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich w USA powoduje większą zmienność na rynkach akcji.
Po pięciu minutach handlu prawie wszystkie spółki w WIG20 tracą, najmocniej LPP - w dół 3,33 proc., a także KGHM
- Głównym czynnikiem determinującym zachowanie indeksów giełdowych będą informacje napływające ze Stanów Zjednoczonych. Wstępne wyniki pokazują niespodziankę i możliwą wygraną Donalda Trumpa, ale informacje mogą się zmieniać w ciągu dnia i to będzie determinować zmienność na rynkach.
Wynik wyborów w USA nie jest jeszcze przesądzony. Nowe informacje dotyczące wyników mogą zmieniać sytuację na rynkach akcji - ocenił w rozmowie z PAP Biznes dyrektor biura doradztwa inwestycyjnego Credit Agricole, Tomasz Wyłuda.
Wybory prezydenckie w USA okazały się bardziej wyrównane niż sugerowały sondaże. Cząstkowe wyniki, jakie do tej pory napłynęły nie pozwalają przesądzić zwycięzcy. J.Biden może w chwili obecnej liczyć na 225 głosów elektorskich a D.Trump na 213. Do zwycięstwa potrzeba 270. D.Trump zdobył większość na Florydzie i prowadzi w Pensylvanii - dwóch kluczowych stanach obrotowych (swing states).
Dlatego na ogłoszenie zwycięzcy trzeba będzie poczekać na podliczenie wszystkich głosów korespondencyjnych, co może potrwać nawet do piątku. Nieokreślony jest również wynik wyborów do Senatu. W przypadku co najmniej jednego mandatu (w Georgii) a być może dwóch potrzebna będzie druga tura wyborów, która odbędzie się dopiero w styczniu 2021. Możliwe więc, że dopiero wtedy dowiemy się, która partia uzyska przewagę w tej izbie Kongresu.
EUR/USD
- Kurs kupna 1,0745
- Kurs sprzedaży 1,0747
- Max 1,0757
- Min 1,0736
- Kurs średni 1,0746
- Kurs odniesienia 1,0755
W oczekiwaniu na wyniki wyborów w USA inwestorzy zaczęli wyprzedawać wczoraj dolara - kurs EUR/USD zbliżył się do 1,18. O 1-2 pb podniosły się też rentowności na rynkach bazowych. Pierwsze wyniki sugerują jednak bardziej wyrównaną walką niż praktycznie jednoznaczna wygrana J.Bidena wynikająca z sondaży. Skutkiem było ponowne umocnienie dolara dziś rano i powrót EUR/USD do 1,1650. Niemiecki, czy amerykański rynek długu będzie mieć okazję zareagować na te doniesienia dopiero dziś. Waluty azjatyckie zareagowały osłabieniem wobec dolara. Rosną bowiem obawy, że USA utrzymają agresywną linię w polityce handlowej. Kurs EUR/PLN wieczorem obniżył się z 4,60 do 4,54. Teraz waha się blisko 4,56. Umocnienie złotego może zaskakiwać, ale inwestorzy prawdopodobnie zakładają, że region CEE nie odczuje ew. ponownego wzrostu protekcjonizmu. POLGBs zyskały wczoraj 2 pb na długim końcu. To korekta po przecenie z piątku.
