Orlen chce Gdańska
Minister skarbu Andrzej Chronowski rozważy w ciągu miesiąca zmianę strategii prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej z udziałem PKN Orlen.
- Może to przynieść korzyści gospodarce polskiej - twierdzi minister Chronowski. Prywatyzacja RG zakończy się prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Zgodnie z obecną koncepcją, PKN Orlen nie mógłby uczestniczyć w prywatyzacji Gdańska.
Kilka dni temu prezes PKN Orlen Andrzej Modrzejewski stwierdził jednak, że spółka jest zainteresowana wzięciem udziału w prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej.
- Dostaliśmy list od prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego. Opisane są w nim korzyści technologiczne i handlowe, które przyniosłyby związki kapitałowe obydwu spółek - powiedział PARKIETOWI Janusz Z. Kwiatkowski, rzecznik prasowy Nafty Polskiej.
- PKN Orlen prosi nas, aby nie eliminować go już na samym wstępie z procesu prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej - powiedział rzecznik prasowy Nafty Polskiej Janusz Z. Kwiatkowski.
Wcześniej list prezesa Orlenu z prośbą, aby nie wyłączać płockiej spółki z procesu prywatyzacji Gdańska już na samym starcie, trafił do Ministerstwa Skarbu. Przedstawiciele Rafinerii Gdańskiej nie chcieli wczoraj komentować listu szefa PKN Orlen.
O tym, że PKN zainteresowany jest związkami z Gdańskiem, wiadomo było od dawna. Prezes Modrzejewski w lutowym wywiadzie dla PARKIETU stwierdził: - Bardzo ciekawe jest natomiast to, co sądzą o przyszłości sektora naftowego w Polsce
zarząd i pracownicy samej Rafinerii Gdańskiej.
Przeciwnikiem związków Orlena z Rafinerią Gdańską jest m.in. szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Aziewicz. Zdaniem UOKiK, fuzja obu firm umocniłaby i utrwaliła monopolistyczną pozycję PKN Orlen na rynku. Połączeniu firm przeciwna jest także Polska Izba Paliw Płynnych. - Trudno odmówić PKN-owi prawa do złożenia oferty. Sądzę jednak, że gdyby została ona wybrana, byłaby to bardzo niekorzystna decyzja dla całego rynku - twierdzi Maciej Powroźnik z Polskiej Izby Paliw Płynnych.
Rządowy zespół do spraw ocen sytuacji społeczno-gospodarczej i analiz prognoz, któremu przewodniczy minister Jerzy Kropiwnicki, opowiedział się tymczasem za zniesieniem ceł na paliwa ze wschodu. - Jeśli polskie rafinerie nie obniżą cen paliw co najmniej o kilkanaście groszy za litr, to rządowy zespół zasugeruje liberalizację ceł na paliwa z krajów, z którymi Polska nie ma umów o wolnym handlu - stwierdził szef RCSS. Wczoraj PKN i RG obniżyły ceny hurtowe benzyn o 80 zł na tonie.