Rafako odstąpiło od umowy z fundacją ojca Rydzyka. Firma żąda 25 mln zł

Zarząd spółki Rafako wypowiedział umowę z Muzeum "Pamięć i Tożsamość" w Toruniu. To placówka, którą prowadzi Fundacja Lux Veritatis ojca Tadeusza Rydzyka. Rafako żąda zapłaty prawie 25,5 mln złotych za dokończenie budowy. Jako główny powód spółka podaje "całkowity brak współdziałania" a wręcz utrudnianie przez fundację wykonania umowy oraz ugody.

Rafako wypowiedziało umowę z Muzeum "Pamięć i Tożsamość" im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Placówkę prowadzi Fundacja Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka. Chodzi o kontrakt na budowę oddanego jesienią 2023 roku obiektu oraz ugodę na usunięcie usterek. Jako główny powód wypowiedzenia umowy spółka podaje całkowity brak współdziałania, a wręcz utrudnianie przez inwestora wykonania kontraktu.

Jednocześnie Rafako żąda zapłaty prawie 25,5 mln złotych za dokończenie budowy i waloryzację. Firma wskazuje też, że sprawa może trafić do prokuratury. "Zarząd spółki analizuje podstawy do złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez osoby związane z inwestycją" - podało we wtorek Rafako.

Reklama

Rafako to polska firma zajmująca się głównie budową bloków energetycznych. Głośno było o niej ostatnio w związku z konfliktem z Tauronem o blok w Jaworznie. Tauron oskarżał Rafako o złe wykonanie instalacji, która miała być najnowocześniejszym blokiem węglowym w Polsce. Blok od początku ulegał awariom. Rafako wskazywało z kolei na wadliwą eksploatację ze strony Taurona. Ostatecznie firmy zawarły ugodę.

Muzeum stoi, ale są usterki. Rafako miało je naprawić

Budowa toruńskiego muzeum została ukończona w 2023 roku, ale placówka nadal pozostaje niedostępna dla zwiedzających z powodu usterek. W środę Rafako podało komunikat, że wypowiada umowę obejmującą ich usunięcie. Żąda od fundacji ojca Rydzyka wypłaty 25,5 mln zł. Jak wskazuje firma, po wyborach inwestor "przestał współpracować".

"Tuż przed wyborami parlamentarnymi poprzedni zarząd Rafako zawarł ugodę z Muzeum "Pamięć i Tożsamość"(...), co pozwoliło na wydanie zgody na użytkowanie budynku i otwarcie go zgodnie z intencją fundacji jeszcze przed wyborami. Równocześnie inwestor przedstawił listę usterek, które miały być usunięte już po otwarciu muzeum. Usterek na tyle nieistotnych, że nie miały jakiegokolwiek wpływu na odbycie uroczystego otwarcia obiektu i późniejszych organizowanych w nim wydarzeń" - wskazała w komunikacie firma. Rafako miało zgodzić się na ich usunięcie oraz na przesunięcie płatności faktury za odbiór końcowy obiektu muzeum.

Fundacja ojca Rydzyka "przestała współpracować" po wyborach

"Po ogłoszeniu wyniku wyborów do parlamentu Fundacja Lux Veritatis (Światło Prawdy) o. Tadeusza Rydzyka przestała całkowicie współpracować z Rafako, a wręcz zaczęła utrudniać realizację zobowiązań, które ta w interesie fundacji na siebie przyjęła" - wskazuje prezes firmy, Robert Kuraszkiewicz. "Po ogłoszeniu wyniku wyborów do parlamentu inwestor przestał z nami współpracować" - dodaje w wypowiedzi cytowanej w oficjalnym komunikacie. 

Jak opisuje Rafako, na teren budowy nie są wpuszczani pracownicy firmy. "Zdarza się, że zamawiający nie przyjmuje od nas korespondencji twierdząc, że została zniszczona, płaci uprzywilejowanym podwykonawcom bez naszej wiedzy i niezgodnie z zasadami zawartych umów, nie przyjmuje harmonogramu prac oraz co najważniejsze nie reguluje naszych faktur" - dodaje Rafako.

Budowa muzeum kosztowała ponad 170 mln złotych i była finansowana ze środków publicznych z dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rafako SA | o. Tadeusz Rydzyk | Fundacji Lux Veritatis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »