Trzęsienie ziemi w Orlenie. Daniel Obajtek odwołany ze stanowiska
Daniel Obajtek, prezes koncernu Orlen, został odwołany z funkcji - poinformowano w komunikacie. Wcześniej Obajtek poinformował, iż oddał się do dyspozycji rady nadzorczej. Dotychczasowy szef spółki pełnił funkcję prezesa od 2018 roku.
"Orlen informuje, że rada nadzorcza spółki, po zapoznaniu się z pismem prezesa zarządu Orlen SA. pana Daniela Obajtka, w którym oświadczył, że 'oddaje się do dyspozycji Rady nadzorczej, w zakresie sprawowanej funkcji', postanowiła odwołać pana Daniela Obajtka z zarządu Orlen SA z upływem dnia 5 lutego 2024 roku" - poinformowano w komunikacie spółki.
- Dziś jesteśmy w rodzinie największych europejskich firm (...) To były trudne czasy, to nie było łatwe. To były czasy, kiedy wybuchła pandemia; to są czasy transformacji, czasy walki poszczególnych gospodarek, by mogły być one konkurencyjne. Nie zmienimy świata ustawami - my musimy ten świat zmieniać biznesem - powiedział w czwartek Daniel Obajtek.
- Do tego trzeba było naprawdę wiele czasu, wiele przemyśleń. W ogóle kwestia fuzji, poprzez częste zmiany polityczne, zmiany kierunków, często okazywały się niczym. Przedsiębiorstwa słabły. W ten sposób pozbyliśmy się ponad 1000 spółek (...) Tak się stało chociażby z przemysłem stoczniowym (...) to samo stałoby się z Lotosem. Doskonale znacie historię Lotosu, znacie jego możliwości, i widzicie ile razy w historii przeszedł problemy finansowe, ile razy musiał być dokapitalizowany (...). Tak było też w 2020 r. kiedy Lotos zamknął się wynikiem ujemnym - wskazał Obajtek.
Przekazał też apel do polityków: - Niech ta klasa polityczna w końcu ocenia firmę poprzez rezultaty biznesowe. Bo ja nie jestem właścicielem Orlenu. Właścicielami są akcjonariusze.
W czwartek rano Daniel Obajtek poinformował, iż oddał się do dyspozycji rady nadzorczej. - To jest sprawa honorowa i dziś będą podjęte decyzje - mówił w Radiu ZET.
Na uwagę, że od wyborów minęły trzy miesiące i nie zrealizował swojej deklaracji o dymisji prezes Orlenu powiedział, że jest "odpowiedzialnym człowiekiem".
- Orlen to nie jest mały grajdoł, gdzie w każdej chwili można otrzepać marynarkę i wyjść. (...) Jest moja odpowiedzialność za zamknięcie roku, budżetu, za skończenie kwestii inwestycyjnych - podkreślił. - To my jako Orlen zwołaliśmy nadzwyczajne walne zgromadzenie na 6 lutego br. - dodał.
Z kolei w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Obajtek został zapytany o dalsze plany. Podkreślił, iż nie podjął "wiążących decyzji". - (...) Daję sobie mniej więcej miesiąc na to, by się zastanowić, co będę robił. Jestem pracoholikiem, pracuję od rana do nocy, więc bezczynnie siedzieć nie będę - zaznaczył.
Na prezesa koncernu - wtedy jeszcze funkcjonującego pod nazwą PKN Orlen - Daniel Obajtek został powołany 6 lutego 2018 roku. Zastąpił na tym stanowisku Wojciecha Jasińskiego, czyli pierwszego prezesa Orlenu z nadania PiS. Jasiński stracił stanowisko po tym, jak w fotelu premiera Mateusz Morawiecki zastąpił Beatę Szydło.
Daniel Obajtek zanim został prezesem Orlenu działał między innymi jako samorządowiec i urzędnik. W latach 2002-2006 był radnym, a w latach 2006-2015 był wójtem gminy Pcim. Od listopada 2015 roku - już po przejęciu władzy przez PiS po rządach Donalda Tuska - pełnił obowiązki prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a 2016 roku został jej prezesem. Następnie w 2017 roku został prezesem grupy Energa - funkcję tę pełnił do czasu przejęcia stanowiska prezesa zarządu Orlenu. W latach 2016-2018 był także członkiem rady nadzorczej spółki Lotos Paliwa.
Pod zarządem Daniela Obajtka Orlen przeprowadził szereg przejęć. Najważniejsze z nich to między innymi fuzja z Energą w 2020 roku, z Lotosem w 2022 roku oraz z PGNiG w tym samym roku.
Przejęcie Lotosu było jednym z wydarzeń z czasów prezesury Obajtka, które budzi największe kontrowersje. Zarządowi spółki zarzuca się sprzedaż udziałów w Rafinerii Gdańskiej saudyjskiemu koncernowi Saudi Aramco po zbyt niskiej cenie.
Inną kontrowersją związaną z działalnością Orlenu jest kwestia cen paliw. Orlenowi pod rządami Obajtka zarzuca się zawyżanie cen w czasie kryzysu energetycznego w 2022 roku i zaniżanie cen tuż przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.
Duży rozgłos zyskało także przejęcie Polski Press przez Orlen. Do spółki należało kilkadziesiąt tytułów prasowych, głównie regionalnych. Po przejęciu pojawiały się zarzuty, że przejęcie ma służyć sprawowaniu przez spółkę Skarbu Państwa kontroli nad mediami lokalnymi.
W 2022 roku, dzięki zrealizowaniu fuzji, Orlenowi udało się osiągnąć przychody w wysokości 280 mld zł i zysk netto w wysokości 21 mld zł. W 2023 roku łącznie w trzech kwartałach koncern odnotował zysk na poziomie ponad 17,1 mld zł netto. Z kolei łączne przychody firmy do tej pory w 2023 roku to ponad 260 mld zł.
Zgodnie z aktualną strategią rozwoju koncernu, ogłoszoną w lutym tego roku, w latach 2023-2030 Orlen planuje zainwestować 320 mld zł. 37,5 proc. z tego koncern chce przeznaczyć na zielone inwestycje.