Wall Street po danych z rynku pracy czeka na Fed
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się niewielkimi zmianami, choć w ciągu dnia notowaniom towarzyszyły wahania. Inwestorzy analizują co znacznie lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy oznaczają dla dalszych podwyżek stóp proc. przez Fed. Po publikacji danych rynek z większym prawdopodobieństwem wycenia podwyżkę stóp przez Fed we wrześniu o 75 pb. niż ruch o 50 pb.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,23 proc. i wyniósł 32.803,47 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 0,16 proc. i wyniósł 4.145,19 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 0,5 proc. i zamknął sesję na poziomie 12.657,56 pkt.
W skali całego tygodnia zyskały jednak S&P 500 i Nasdaq, a pomimo piątkowych wzrostów stracił Dow Jones Industrial.
Piątkowa sesja, podczas której uwaga inwestorów skierowana była na zaskakująco mocne dane z amerykańskiego rynku pracy za lipiec, rozpoczęła się od spadków głównych indeksów, ale niwelowały je m.in. akcje banków rosnące w nadziei na kontynuację podwyżek stóp procentowych. W górę poszły także notowania spółek energetycznych, traciły natomiast firmy technologiczne.
Amerykański rynek pracy nie traci impetu mimo kontynuacji podwyżek stóp proc. przez Fed i wymagać może większego schłodzenia niż do tej pory wyceniano, nawet kosztem recesji.
Liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w lipcu o 528 tys. wobec oczekiwanej zwyżki o 250 tys. Zatrudnienie ogółem osiągnęło w ub. miesiącu poziom sprzed pandemii - w ciągu 29 miesięcy, od kwietnia 2020 r., gospodarka USA wykreowała 22 mln miejsc pracy.
Stopa bezrobocia w USA spadła do 3,5 proc. i wyrównała ponad 50-letnie minimum sprzed pandemii. Mocniej od oczekiwań wzrosły także wynagrodzenia godzinowe (5,2 proc. rdr, a mdm o 0,5 proc. vs. konsensus 4,9 proc. i 0,3 proc.).
Po publikacji danych rynek z większym prawdopodobieństwem wycenia podwyżkę stóp przez Fed we wrześniu o 75 pb. niż ruch o 50 pb. Byłaby to trzecia z rzędu podwyżka o 3/4 pkt. proc.
Bardziej restrykcyjna polityka monetarna skłania rynek do zakładów o wystąpienie w USA recesji - inwersja tamtejszej krzywej rentowności dla 2 i 10-letnich papierów pogłębiła się po publikacji payrolls nawet do 44 pb., czyli do poziomów niewidzianych od 2000 r.
"Jest jasne, że mamy do czynienia z sytuacją, w której gospodarka nie hamuje, ani nie zmierza w kierunku recesji" - powiedział Art Hogan, główny strateg rynkowy w B. Riley Financial.
Przed wrześniową decyzją Fed planowana jest jeszcze jedna publikacja danych z rynku pracy USA oraz dwa odczyty CPI.
Stopa bezrobocia w USA wyniosła w lipcu 3,5 proc., zaś na rynku powstało 528 tys. nowych miejsc pracy - poinformowało w piątek Biuro Statystyk Pracy (BLS). Zarówno poziom zatrudnienia, jak i bezrobocia wróciły do stanu sprzed pandemii Covid-19.
Wzrost zatrudnienia był niemal dwukrotnie większy od średniej prognoz ekonomistów ankietowanych przez agencję Reutera. Najwięcej nowych stanowisk powstało w sektorach rozrywkowym, hotelarskim, usług biznesowych i służbie zdrowia.
Do wzrostu dochodzi mimo ostatnich danych na temat wysokiej inflacji oraz dwóch z rzędu kwartałów ze spadkiem PKB. Utrzymująca się dobra sytuacja na rynku pracy jest jednak jednym z dowodów przedstawianych przez Biały Dom na to, że amerykańska gospodarka nie znajduje się w recesji.
"Dziś stopa bezrobocia jest równa najniższej w ciągu ponad 50 lat. Pracuje więcej ludzi, niż w jakimkolwiek punkcie amerykańskiej historii (...). Kandydowałem na prezydenta, by odbudować klasę średnią; jest więcej do zrobienia, ale dzisiejszy raport pokazuje, że czynimy znaczące postępy dla rodzin pracujących" - skomentował w piątek nowe dane prezydent USA Joe Biden.