Ważą się losy ważnych inwestycji w Polsce
Ważą się losy inwestycji prowadzonych przez Hydrobudowę. Są to między innymi budowa gazoportu w Szczecinie oraz budowa odcinków autostrad A1 i A4. Hydrobudowa prowadziła też nie rozliczoną do dziś budowę Stadionu Narodowego w Warszawie. Jej długi sięgają miliarda, trzystu milionów złotych.
Pod koniec zeszłego tygodnia banki wypowiedział linie kredytowe, z których Hydrobudowa finansowała inwestycje. Jak mówi rzecznik firmy Krzysztof Woch, w tej chwili są prowadzone rozmowy z bankami i to od ich efektu zależy przyszłość inwestycji. Sytuację Hydrobudowy śledzi między innymi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jak mówi rzeczniczka Dyrekcji, planowane są już warianty awaryjne. Rozpatrywany jest między innymi scenariusz, który z powodzeniem zastosowano przy budowie autostrady A2 na odcinku między Łodzią a Warszawą.
Po ogłoszeniu upadłości firmy DSS, wszystkie prace przejął drugi konsorcjant, firma Boegl A Krysl. Jednak zdaniem Urszuli Nelken cały czas jest jednak nadzieja, że nie dojdzie do całkowitej upadłości Hydrobudowy. Optymizm urzędników GDDKiA budzi fakt, że spółka chce doprowadzić do układu z wierzycielami i ma zamiar kontynuować działalność operacyjną. Z kolei, decyzja w sprawie kredytowania inwestycji Hydrobudowy przez banki ma zapaść w ciągu kilkunastu najbliższych dni.
Albo skuteczny układ, albo nowy przetarg
Zdaniem Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, trzeba się przygotować na dwa scenariusze dotyczące przyszłości realizowanych przez Hydrobudowę inwestycji. Są to między innymi budowa gazoportu w Szczecinie, oraz budowa odcinków autostrad A1 i A4. Jak mówi Adrian Furgalski, Hydrobudowa ma teraz duży kłopot z finansowaniem inwestycji dlatego, że większość banków wypowiedziała linie kredytowe, a fundusze inwestycyjne składają wnioski o natychmiastowy wykup obligacji przez spółki.
Postępowanie trwa, trzeba mieć nadzieję, że dojdzie do porozumienia z bankami. W tej chwili długi Hydrobudowy sięgają sumy miliarda, trzystu milionów złotych. Zdaniem Adriana Furgalskiego nie można dziś wykluczyć całkowitej upadłości Hydrobudowy. Oznacza to przejęcie prowadzonych przez nią inwestycji przez inne firmy i opóźnienia. Prodedury przetargowe związane z wyłonieniem nowego wykonawcy mogą potrwać nawet ponad pół roku.
Przedstawiciele Hydrobudowy deklarują, że cały czas są prowadzone rozmowy z bankami o finansowaniu inwestycji. Decyzje w tej sprawie mają zapaść w ciągu kilkunastu dni.