Ankieta NBP. Dwucyfrowa inflacja w 2023 roku, cel banku poza horyzontem
Jak wynika z najnowszej ankiety Narodowego Banku Polskiego, inflacja CPI w ujęciu średniorocznym w 2023 r. powinna wynieść pomiędzy 11,6 a 13,3 procent. Natomiast ekonomiści w odpowiedzi na pytania banku centralnego wskazują, że tempo wzrostu cen w następnych latach będzie spadać. Jednak cel, jakim jest inflacja na poziomie od 1,5 do 3,5 proc. wydaję się być poza horyzontem, bo będzie trudny do osiągnięcia nawet w całym 2025 roku.
Według najnowszej ankiety NBP wśród profesjonalnych prognostów, inflacja CPI w Polsce w 2023 r. wyniesie pomiędzy 11,6 a 13,3 procent. W następnym 2024 r. ekonomiści prognozują wynik w przedziale 5,4 a 8,9 proc., a w 2025 r. 2,9-6,7 procent.
"Typowe scenariusze średniorocznej inflacji CPI w 2023 r., uwzględniane przez ekspertów AM NBP, zawierają się między 11,6 proc. a 13,3 proc., przy prognozie centralnej wynoszącej 12,4 proc. W kolejnych dwóch latach, zgodnie z oczekiwaniami ekspertów AM NBP, inflacja średnioroczna będzie się obniżała. Typowe scenariusze wyznaczone na podstawie rozkładu zagregowanego przewidują inflację w 2024 r. w granicach między 5,4 proc. a 8,9 proc., a w 2025 r. - między 2,9 proc. a 6,7 proc. Prognozy centralne dla tych lat wynoszą, odpowiednio, 6,9 proc. i 4,4 proc." - napisano.
Prognozy ekonomistów zakładają więc, że cel inflacyjny banku centralnego, który wynosi 2,5 proc. z możliwym odchyłem plus minus jeden punkt procentowy, może nie zostać osiągnięty do 2025 roku. A to w praktyce oznacza, że istnieje możliwość, że z podwyższonym tempem wzrostu cen będziemy się mierzyć jeszcze w 2026 roku.
NBP pisze, że podobnie jak w poprzedniej rundzie AM NBP, rozkłady zagregowane prognoz inflacji na 2024 r. i 2025 r. charakteryzują się prawostronną asymetrią, co jest spowodowane m.in. tym, że niektórzy progności spodziewają się wolniejszej dezinflacji niż większość ekspertów.
"Ze względu na tę asymetrię rozkładów prognozy centralne inflacji na te lata (zwłaszcza na 2024 r.) są wyższe od prognoz, którym można przypisać najwyższe prawdopodobieństwo" - napisano.
Eksperci spodziewają się, że tempo wzrostu PKB w 2023 r. nie wyjdzie poza przedział między 0,3 proc. a 1,6 proc. (granice 50-procentowego przedziału prawdopodobieństwa), przy prognozie centralnej równej 0,9 proc.
NBP podaje, że prawdopodobieństwo recesji w 2023 r., wyznaczane na podstawie rozkładu zagregowanego, jest stosunkowo niewielkie i wynosi 17 proc.
Z ankiety wynika, że typowe scenariusze wskazują, że w 2024 r. i 2025 r. eksperci AM NBP oczekują szybszego tempa wzrostu gospodarczego niż w bieżącym roku. Zgodnie z tymi scenariuszami w 2024 r. można się spodziewać wzrostu PKB między 1,5 proc. a 3,8 proc., a w 2025 r. - między 1,9 proc. a 4,4 proc. Prognozy centralne dla tych lat to, odpowiednio, 2,7 proc. i 3,3 proc.
Prawdopodobieństwo recesji w tych latach kształtuje się poniżej 10 proc.
Z kolei prognoza centralna stopy referencyjnej NBP na bieżący rok wynosi 6,72 proc., przy typowych scenariuszach zawierających się w przedziale 6,60 proc.-6,81 proc.
Prognozy podstawowej stopy procentowej banku centralnego na kolejne lata charakteryzują się większą niepewnością.
Typowe scenariusze stopy referencyjnej NBP na kolejne dwa lata zawierają się w wyraźnie szerszych przedziałach, tj. 5,04 proc. a 6,54 proc. dla 2024 r., a dla 2025 r. - między 3,43 proc. a 5,48 proc. Z kolei prognozy centralne dla tych lat są równe, odpowiednio, 5,78 proc. i 4,51 proc.