Bankomat mogli zmienić w pułapkę. Oszustom wystarczy tylko kawałek papieru
Bankomat może niespodziewanie wciągnąć kartę płatniczą i nie zechce jej oddać. Maszyna może być zepsuta, ale w takiej sytuacji lepiej zachować czujność. To wcale nie musi być awaria bankomatu, ale umyślne działanie oszustów. To za ich sprawą bankomat może pochłonąć kartę i już jej nie oddać. Złodzieje tylko czekają na okazję, by ograbić nas z pieniędzy, a metoda na zmianę bankomatu w pułapkę nie jest trudna. Wystarczy kawałek papierka, a bankomat już nie odda karty płatniczej. I na to liczą oszuści.
Bankomat jak każda maszyn podlega awariom. Nie każda awaria bankomatu może jednak wynikać z jego zużycia czy wad. Oszuści nauczyli się, jak zacinać te maszyny w taki sposób, by włożona do bankomatu karta nie mogła z niego wyjść. Jeśli sami znajdziemy się w takiej sytuacji, lepiej mieć się na baczności. Pochłonięcie karty płatniczej przez bankomat wcale nie musi być wynikiem błędu maszyny, a zamierzonym działaniem złodzieja.
Nie zawsze zacięcie się karty płatniczej w bankomacie to efekt jego awarii. Wiedzą to dobrze we Francji, gdzie oszustwo na bankomat-pułapkę jest już bardzo popularne wśród złodziei. Ci nauczyli się wykorzystywać kawałki papieru w celu blokowania kieszeni na kartę płatniczą. Oszuści potrafią za pomocą papieru doprowadzić do sytuacji, że bankomat zmienia się w pułapkę na karty płatnicze - można je włożyć do środka, ale maszyna jej nie odda.
Tak bezpowrotnie wciągnięta przez bankomat karta na pewno nas zestresuje. I to na tym roztargnieniu grać chcą oszuści. Ci mają wyjątkowo perfidny sposób, by ograbić nas z pieniędzy.
Gdy karta płatnicza zostanie zablokowana w bankomacie, możemy się zdenerwować. W takiej sytuacji liczy się tylko odzyskanie środka płatniczego, by zabezpieczyć dostęp do pieniędzy. Tymczasem w otoczeniu bankomatu powinniśmy móc znaleźć numer telefonu do serwisu, który odpowiada za obsługę maszyny. Jednak w wypadku, gdy trafimy na bankomat, który został spreparowany przez oszusta, wpadniemy w jego sidła.
Oprócz papieru do zablokowania karty, oszust wykorzystuje też naklejkę z fałszywym numerem telefonu. To właśnie ten jest umieszczany jako rzekomy kontakt do serwisanta. Odpowiednio przycięta naklejka z numerem telefonu naklejona na numer prawdziwego serwisu sprawić ma, byśmy o pomoc zadzwonili na numer złodzieja.
Praktyka pokazuje, że podający się za serwisanta oszust zwykle informuje, że karta płatnicza nie może wydostać się z bankomatu powodu awarii. Złodziej wówczas zwykle oświadcza, że potrzebuje kompletu danych osobowych poszkodowanego oraz numeru PIN do karty płatniczej. Rzekomo jest to potrzebne by wyciągnąć kartę i ją zabezpieczyć.
Rozemocjonowani niespodziewanym wypadkiem ludzie nierzadko podają te dane, licząc na szybkie odzyskanie karty płatniczej. Tymczasem oszust zwykle informuje wtedy, że karta zostanie wydobyta z bankomat w najbliższym czasie, a poszkodowany dostanie ją w liście. Oczywiście to kłamstwo, a oszust znając PIN do karty i podstawowe dane może nie tylko wyczyścić konto, ale w zależności od informacji na przykład także wziąć kredyt na oszukanego.
Oszuści tą metodą wielkich fortum nie zbijają, a bardziej czynią problem tym, którzy pechowo trafili na niewłaściwy bankomat. Przykład 41-latka z Francji, o którym pisze dziennik "La Dépêche" wskazuje, że w ciągu miesiąca oszust był w stanie okraść swoje ofiary na niemal 47 tys. zł. Policji tłumaczył, że sposobu na bankomat-pułapkę nauczył się dzięki filmikom na YouTube.
Jest jednak sposób na oszustwo z bankomatem połykającym kartę płatniczą. Musimy pamiętać, że w takiej sytuacji najlepiej kontaktować się z bankiem lub firmą, która odpowiada za maszynę. Powinniśmy też zablokować kartę płatniczą, którą połknął bankomat, a możemy to zrobić w aplikacji mobilnej naszego banku.
Przemysław Terlecki