Biedronka stawia na nowe maszyny. Sieć szykuje się do zmian w prawie

Biedronka szykuje się na wprowadzenie systemu kaucyjnego, który w Polsce zacznie obowiązywać od 2025 roku. Testuje już butelkomaty w swoich sklepach, przeznaczone do zbierania butelek i puszek aluminiowych. Kaucja za butelki i puszki jednorazowego użytku wyniesie 50 groszy, a nowe prawo ma przyczynić się do ograniczenia ilości odpadów i pozytywnie wpłynąć na środowisko. Butelkomaty to pomysł Biedronki w odpowiedzi na nadchodzące zmiany w prawie.

Biedronka szykuje się do zmian w prawie, które wejdą w życie w Polsce w 2025 roku. To wtedy w naszym kraju zacznie obwiązywać system kaucyjny, który dobrze znany jest już w innych krajach Unii Europejskiej (UE).  

Wysokość kaucji waha się w zależności od kraju w granicach od 0,07 do 0,25 euro. Najczęściej jest to około 0,10 euro (czyli ok. 0,50 zł). W Niemczech kaucja wynosi 25 eurocentów, a w Danii, w zależności od pojemności butelki, można otrzymać od 1 do 3 koron duńskich (od ok. 60 gr do 1,80 zł).

Biedronka stawia na butelkomaty. Szykuje się na nowe prawo

Biedronka, która należy do portugalskiego przedsiębiorstwa Jeronimo Martins, jeszcze przed końcem tego roku zaczęła testować nowe urządzenia, które mają być odpowiedzią na zmiany w prawie wprowadzające system kaucyjny.  

Reklama

Pierwszy butelkomat Biedronki stanął przy sklepie w Skórzewie (województwo wielkopolskie) - to urządzenie firmy Tomra służące do zbierania butelek PET i puszek aluminiowych. Obecnie urządzenia stawiane są już wewnątrz sklepów. Na jedno z nich, w warszawskim Wilanowie, natrafił portal wiadomoscihandlowe.pl. Co prawda, w tamtym momencie było nieczynne, ale wkrótce ma się to zmienić. 

Biedronka zapewnia, że na kilkanaście miesięcy przed wejściem w życie nowych przepisów, prowadzi rozmowy z różnymi dostawcami urządzeń do recyklingu i wkrótce planuje przeprowadzić kolejne testy innych butelkomatów.  

System kaucyjny w Polsce. Za rok duże zmiany w przepisach

System kaucyjny w Polsce zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2025 toku. Co to oznacza? Za każdą butelkę i puszkę będziemy płacić przy kasie symboliczną kwotę, którą będziemy mogli odzyskać po zwrocie zużytego opakowania po napoju.

Nowy system ma zmobilizować społeczeństwo do aktywnego uczestnictwa w procesie recyklingu. Zwracanie zużytych butelek ma przyczynić się do efektywnego wykorzystania ich jako surowca wtórnego. Nowe prawo ma ograniczyć ilości odpadów, a co za tym idzie pozytywnie wpłynąć na środowisko.


System kaucyjny obejmie "butelki jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do trzech litrów, włącznie z ich zakrętkami i wieczkami z tworzyw sztucznych, puszki metalowe o pojemności do jednego litra, a także butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do półtora litra". 

Znamy już stawkę, jaką będziemy musieli zapłacić przy zakupie napojów w butelkach czy puszkach. We wszystkich wymienionych typach opakowań kaucja będzie taka sama. Według projektu rozporządzenia będzie ona wynosić 50 groszy - tyle też otrzymamy podczas zwrotu opakowań

Obecnie sieci handlowe prowadzą prace nad dostosowaniem się do przepisów. Butelkomaty Biedronki, w których będzie można zostawić butelki i odzyskać kaucję, są jednym z pomysłów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: butelkomat | Biedronka | nowe prawo | system kaucyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »