Co z rozliczaniem nadgodzin nauczycieli? "Duże rozczarowanie" po spotkaniu w MEN
Rozliczanie nadgodzin nauczycieli nie zostanie uregulowane przed 1 września 2025 roku - poinformował Związek Nauczycielstwa Polskiego po piątkowym spotkaniu w ministerstwie edukacji. ZNP mówi o "dużym rozczarowaniu" i apeluje o pilne działania, podkreślając rosnące napięcie w środowisku oświatowym.
W piątek, 6 czerwca w Ministerstwie Edukacji Narodowej odbyło się spotkanie Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli w sprawie rozliczania godzin nadliczbowych nauczycieli. Podjęcie tego tematu wynika z uchwały Sądu Najwyższego z lutego.
W podjętej pod koniec lutego uchwale SN orzekł, że praca wykonywana ponad normę czasu pracy z Karty nauczyciela jest pracą w godzinach nadliczbowych w rozumieniu Kodeksu pracy, a płacenie za przekroczenie norm czasu pracy, czyli za nadgodziny, jest zasadą w polskim systemie prawnym.
Minister edukacji Barbara Nowacka pytana wtedy na konferencji prasowej, jakie kroki podejmie resort w związku z uchwałą, wyjaśniła, że czeka na pisemne uzasadnienie sądu, gdyż dopóki go nie ma, ministerstwo nie ma podstaw do podjęcia konkretnych działań.
Z relacji władz Związku Nauczycielstwa Polskiego po piątkowym spotkaniu w MEN wynika, że kwestia rozliczania nauczycielskich godzin nadliczbowych nie zostanie uregulowana przed 1 września 2025 roku.
- ZNP apelował to, aby zespół powstał w grudniu 2023 roku. Pierwsze robocze spotkanie odbyło się w czerwcu roku ubiegłego, a dzisiaj dowiadujemy się, że nowelizacja ustawy Karta Nauczyciela może nie wejść w życie od 1 września. To spotyka się z bardzo dużym rozczarowaniem - powiedział po spotkaniu prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Z kolei wiceprezes ZNP Urszula Woźniak poinformowała, że tydzień lub dwa może się ukazać nowy projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela, w którym uwzględniono kilka propozycji związku. - Okazało się jednak, że korporacje samorządowe nie są przygotowane na to, by od 1 września rozliczać godziny ponadwymiarowe w uzgodniony sposób - przekazała.
Zdaniem prezesa Broniarza kwestia nieuregulowania opłacania nauczycielskich nadgodzin budzi sporo emocji w całym środowisku oświatowym. - Wydaje się, że zamiast porządkować i wprowadzać pewien ład i poprawiać dobrostan zarówno uczniów jak i nauczycieli, w wielu aspektach się rozchodzimy ,co nie rokuje na przyszłe miesiące, jeśli chodzi o zainteresowanie sprawami edukacji także po stronie władzy publicznej - powiedział na konferencji.
W ocenie prezesa ZNP "edukacja jest spychana na margines", a decydujący głos w tej kwestii stara się przejąć minister finansów.
Nastroje po spotkaniu w siedzibie resortu edukacji uspokajała strona samorządowa. Reprezentant Związku Powiatów Polskich podkreślił, że podczas spotkania nie zapadły żadne konkretne decyzje, a zmiany w Karcie Nauczyciela mają charakter jedynie porządkujący. - Ze względu na charakter pracy nauczyciela nie można się skupiać tylko na tygodniowym wymiarze 40 godzin pracy - zaznaczył.
Na czerwiec zapowiedziano też kolejne spotkanie, w którym udział mają wziąć przedstawiciele MEN, ZNP, samorządów, Państwowej Inspekcji Pracy oraz Ministerstwa Finansów.