Dentysta z Pomorza chciał zarobić i się nie narobić. Proceder trwał latami
Stomatolog z Pomorza może trafić na 8 lat do więzienia. Dentyście zarzuca się oszustwa na kwotę ponad 1 mln zł. Tyle miał stracić Narodowy Fundusz Zdrowia przez jego działalność.
Sprawę oszustw rozpracowywali funkcjonariusze Wydziału Przestępczości Gospodarczej Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie w Zachodniopomorskiem. Stomatologowi, który w Zachodniopomorskiem miał zarejestrowaną działalność gospodarczą, przedstawili zarzuty popełnienia 3883 oszustw w łącznej kwocie ponad 1 mln zł na szkodę zachodniopomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Lekarz wykonywał praktykę lekarską w jednym z pomorskich ośrodków POZ oraz przyjmował prywatnie w kilku miastach woj. zachodniopomorskiego. Proceder, o który jest podejrzany, miał polegać na wnioskowaniu do NFZ o zwrot pieniędzy za usługi stomatologiczne, których w rzeczywistości nie wykonał. Przestępstwo miało trwać przez 12 lat od 2010 do 2021 roku. "Jak ustalono, lekarz przedstawiał dokumenty, które miały świadczyć o rzekomo przeprowadzonych zabiegach na pacjentach. W rzeczywistości takie usługi nie miały miejsca, bo na przykład pacjenci już nie żyli lub wyjechali za granicę albo wyrywane rzekomo zęby stracili dawno temu, a stomatolog uzyskiwał refundację z NFZ" - powiedziała nadkom. Monika Kosiec.
Czytaj także: Nowe darmowe badania na NFZ. Prywatnie kosztują 2,5 tys. zł
Oficer prasowa dodała, że w związku ze sprawą przesłuchanych w charakterze świadka zostało 1099 pacjentów. "Podejrzany przyznał się do przedstawionych zarzutów i chce dobrowolnie poddać się karze. Nie jest wobec niego stosowany tymczasowy areszt" - poinformowała nadkom. Kosiec z KMP w Koszalinie. Zgromadzone materiały dowodowe wraz z aktem oskarżenia, zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
