Dolar się umacnia. To cios dla notowań surowców wycenianych w tej walucie

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają w trakcie sesji w środę. Dolar USA umacnia się coraz bardziej wobec najważniejszych walut, a to cios dla notowań surowców wycenianych w tej walucie. Rosną też amerykańskie zapasy ropy, co również nie sprzyja wzrostom notowań - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 77,22 USD, niżej o 1,61 proc.

Brent na ICE w dostawach na XI wyceniana jest po 84,82 USD za baryłkę, w dół o 1,68 proc.

Dolar się umacnia

Amerykański dolar umacnia się, a waluta osiągnęła nowy rekordowy poziom w reakcji na komentarze wysokiego urzędnika administracji prezydenta Joe Bidena, który odrzucił pojawiającą się na rynkach sugestię o możliwej skoordynowanej akcji na świecie w celu powstrzymania wzrostu kursu USD.

Brian Dees, dyrektor Krajowej Rady Gospodarczej Białego Domu, powiedział w trakcie eventu w Economic Club w Waszyngtonie, że nie spodziewa się kolejnej takiej globalnej akcji głównych gospodarek na świecie - jak w 1985 r. - która miałaby na celu przeciwdziałanie sile amerykańskiej waluty.

Reklama

Dees wskazał, że nie przewiduje, że "w tym kierunku zmierzamy", gdy zapytano go, czy jest jakakolwiek globalna możliwość porozumienia w sprawie korekty kursów walut, jak było to właśnie w 1985 r. (Plaza Accord).

Wcześniej sekretarz skarbu USA Janet Yellen zasugerowała, że nie ma powodów do obaw w powodu obecnych ruchów na rynkach finansowych.

Rosną zapasy w USA

Tymczasem w USA rosną zapasy ropy naftowej, co nie sprzyja wzrostom notowań tego surowca.

Z najnowszego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API) wynika, że zapasy ropy wzrosły w Stanach Zjednoczonych w ub. tygodniu o 4,15 mln baryłek.

Zapasy paliw destylowanych w tym oleju opałowego, wzrosły z kolei o 438 tys. baryłek.

Mniejsze były za to zapasy benzyny - o 1,048 mln baryłek.

Czekamy na kolejne dane o zapasach paliw w USA

Oficjalne dane o tych zapasach pojawią się w środę w USA w dalszej części dnia.

Tymczasem kraje sojuszu OPEC+ przygotowują się do swojego comiesięcznego spotkania - 5 października - w celu oceny sytuacji na rynkach ropy i ustalenia poziomu dostaw surowca w listopadzie.

Grupa na swoim poprzednim posiedzeniu zdecydowała o cięciu dostaw ropy w X o 100 tys., baryłek dziennie.

OPEC+ zatrzyma spadki cen?

Ostatnie spadki cen ropy na globalnych giełdach paliw podsyciły na rynkach spekulacje, że OPEC+ mogą zadziałać, aby zatrzymać "pogrom" .

"Każdy wzrost cen ropy w związku z cięciami jej produkcji może wiązać się z ryzykiem, że będzie to odruchowa reakcja, ponieważ zaostrzane przez banki centralne warunki finansowe mogą jednak w końcu doprowadzić do ograniczenia wzrostu gospodarczego i spadku popytu na paliwa" - uważa Yeap Jun Rong, strateg rynku w IG Asia Pte.


"Kluczowa siła napędowa na rynkach ropy nadal +kręci się+ wokół rosnącego ryzyka recesji" - dodaje.

Huragan szkodzi rynkom ropy

Tymczasem traderzy z uwagą śledzą doniesienia na temat huraganu Ian, który może dotrzeć na Florydę w środę.

Zbliżający się do Florydy Ian, zagrażający milionom mieszkańców stanu, zmusił wiele osób we wtorek do opuszczenia domów.

Szacowana wysokość szkód po przejściu Iana może przekroczyć 60 mld dolarów.

Ropa Brent natychmiast

85,97 -1,23 -1,41% akt.: 30.04.2024, 22:57
  • Max 87,80
  • Min 85,45
  • Stopa zwrotu - 1T 0,00%
  • Stopa zwrotu - 1M -0,03%
  • Stopa zwrotu - 3M 6,10%
  • Stopa zwrotu - 6M -3,40%
  • Stopa zwrotu - 1R 8,37%
  • Stopa zwrotu - 2R -18,16%
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY

***

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ropa naftowa | dolar | OPEC | ceny ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »