Domański skomentował fuzję spółek Skarbu Państwa. Nie kryje zadowolenia

Minister finansów skomentował plany dwóch spółek Skarbu Państwa dotyczące fuzji, w ramach której powstać ma gigant bankowo-ubezpieczeniowy. - Z zadowoleniem przyjąłem dzisiejsze porozumienie o współpracy pomiędzy PZU i Bankiem Pekao - powiedział Andrzej Domański podczas pierwszego dnia EKF. Zdaniem szefa MAP Jakuba Jaworowskiego stworzenie nowej struktury skończy z niespotykaną na świecie sytuacją, w której ubezpieczyciel zarządza dwoma konkurującymi ze sobą bankami.

W poniedziałek (2 czerwca) w Sopocie ruszył Europejski Kongres Finansowy (EKF). Wśród głównych tematów tegorocznego kongresu znalazły się: geopolityka, konkurencyjność, bankowość i finanse, transformacja energetyczna, sztuczna inteligencja oraz nowe technologie. Podczas pierwszego dnia EKF przemawiał m.in. minister finansów oraz minister aktywów państwowych.

PZU i Bank Pekao chcą połączyć siły. Minister finansów: Przyjąłem z zadowoleniem

W poniedziałkowym komunikacie spółki PZU i Bank Pekao poinformowały, że podpisały memorandum o współpracy w celu przeprowadzenia potencjalnej transakcji połączenia i stworzenia nowej grupy bankowo-ubezpieczeniowej do 30 czerwca 2026 roku. Spółki oczekują, że jej efektem - po spełnieniu szeregu warunków i uzyskaniu niezbędnych zgód - będzie uwolnienie nadwyżki kapitałowej sięgającej nawet 20 mld zł.

Reklama

Plany połączenia sił i stworzenia nowej grupy bankowo-ubezpieczeniowej skomentował podczas pierwszego dnia EFK minister finansów. - Jeżeli chcemy iść dalej, chcemy się rozwijać, musimy postawić na wzrost produktywności. To oznacza innowacje i inwestycje. [...] Przy inwestycjach zawsze pojawia się kluczowe pytanie o źródło ich finansowania, dlatego z zadowoleniem przyjąłem dzisiejsze porozumienie o współpracy pomiędzy PZU i Banku Pekao - powiedział Andrzej Domański w Sopocie.

Jego zdaniem transakcja może potencjalnie wzmocnić Tier 1, czyli najwyższej jakości kapitał, nawet o 20 proc. - Na jego bazie możliwe będzie uruchomienie akcji kredytowej o wartości nawet 20 mld zł - stwierdził. - Mówimy zatem o radykalnym zwiększeniu potencjalnej podaży kredytowej w Polsce. Kwota pozwoliłaby niemal podwoić obecne saldo kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw w naszym kraju - ocenił.

Jego zdaniem mówimy de facto o programie kredytowym w skali nowego KPO (Krajowego Planu Odbudowy). - To potencjał, który może wejść na rynek w momencie, gdy KPO przestanie finansować inwestycje w Polsce. To tak, jakby na rynku pojawił się nowy podmiot o wielkości obecnie trzeciego największego banku w Polsce - podmiot, który ma kapitał, infrastrukturę i doświadczenie, ale jeszcze nie udzielił ani jednego kredytu - powiedział Domański.

Minister finansów stwierdził, że Polskę czekają poważne inwestycje infrastrukturalne. Jak poinformował, przedstawiciele sektora sygnalizują, że tzw. limity koncentracji mogą uniemożliwić finansowanie największych spośród nich. - Ta transakcja potencjalnie adresuje to wyzwanie - wyjaśnił i dodał, że szacunki uwolnienia 200 mld zł na akcję kredytową po porozumieniu Pekao i PZU mogą być konserwatywne.

- To  gigantyczna szansa dla obu spółek, dla rynku i dla Polski. Szansa na stworzenie nowego potężnego narodowego championa [...] twardo stojącego na ziemi, opartego na zdrowych, racjonalnych, ekonomicznych podstawach - podsumował Domański. Zapowiedział, że Ministerstwo Finansów będzie aktywnie wspierać prace związane z realizacją tego porozumienia. 

Szef MAP pozytywnie o decyzji połączenia PZU i Pekao: Skończy z niezdrową sytuacją

Głos w sprawie fuzji podczas EKF zabrał również minister aktywów państwowych. - Decyzja o połączeniu PZU z Bankiem Pekao i stworzeniu nowej struktury, na czele której stanie Pekao, jest pozytywna - ocenił Jakub Jaworowski. Jego zdaniem, to krok w dobrym kierunku tworzenia silnej grupy bancassurance.

- To wydarzenie, które ma charakter epokowy, może pchnąć polski rynek finansowy dynamicznie do przodu i może stworzyć ogromną wartość dla klientów, akcjonariuszy i gospodarki. Mówię o wejściu PZU i Pekao na drogę tworzenia silnego organizmu bancassurance, nowej struktury, która postawi bank na czele grupy i tym samym skończy z niezdrową i niespotykaną na świecie sytuacją, w której ubezpieczyciel zarządza dwoma konkurującymi ze sobą bankami - powiedział minister Jaworowski w Sopocie.

Czytaj więcej: Wielka fuzja spółek Skarbu Państwa. PZU i Bank Pekao chcą stworzyć nową grupę bankowo-ubezpieczeniową

Szef MAP stwierdził, że mocno angażował się w rozmowy i wspierał decyzję zmierzającą do realizacji tego porozumienia. - Jest to krok w dobrym kierunku - dodał.

Minister finansów skomentował okładkę "The Economist". Wskazał na zagrożenia wzrostu

Zdaniem ministra finansów Polska rozwija się szybciej, niż często dostrzegamy. - Niedawno na okładce "The Economist" pojawiło się pytanie: Czy Polska właśnie pokazuje, jak budować dobrobyt po kryzysie? To pytanie jest również kierowane do nas - skomentował głośną zagraniczną publikację na temat naszego kraju.

Przypomniał, że według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) w tym roku Polska stanie się 20. największą gospodarką świata i 5. w Unii Europejskiej. - Pod względem PKB per capita doganiamy Hiszpanię, wyprzedzamy Japonię, a wkrótce osiągniemy 85 proc. średniej unijnej - prognozował Domański. W Sopocie mówił, że początek 2025 r. to prognozowany wzrost PKB na poziomie 3,2 proc. - jeden z najlepszych wyników w całej UE. - Przed chwilą poznaliśmy szczegółowe dane tego odczytu - widać wyraźnie, że wreszcie ruszyły inwestycje, notujące dynamikę przekraczającą 6 proc. - poinformował.

Dodał, że nastroje konsumenckie ulegają poprawie, inflacja spada, a bezrobocie wciąż utrzymuje się blisko historycznego minimum. - Po raz pierwszy od 2017 r. spada współczynnik Giniego (miara nierówności społecznych - red.), co pokazuje, że utrzymując wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego, jednocześnie zachowujemy spójność społeczną i wspólnotę - ocenił.

Zdaniem ministra finansów dalszy wzrost nie jest jednak możliwy, jeśli nie dostosujemy się do zmieniającej się rzeczywistości. - Dotychczasowy model gospodarczy był napędzany przez niskie koszty pracy, eksport i fundusze unijne. Dziś koszty pracy osiągnęły już 51 proc. średniej unijnej, a liczba osób w wieku produkcyjnym ma spaść o ok. 20 proc. w ciągu najbliższych dwóch dekad - ostrzegł Domański podczas EKF.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »