Flagowy projekt rządu wraca do Sejmu. "Ustawa wiatrakowa jest gotowa"

Minister klimatu i środowiska twierdzi, że wkrótce na nowo ruszą prace nad ustawą wiatrakową. - Przed świętami została przekazana do KPRM. Wierzę, że za chwilę będziemy ją procedować w parlamencie - mówiła Paulina Hennig-Kloska na antenie TVP Info.

Szefowa resortu klimatu we wtorek była gościem Poranka w TVP Info. Tam mówiła m.in. o ustawie wiatrakowej, już rok po falstarcie nadal nie pojawia się w Sejmie. Teraz ma się to zmienić, a gotowa ustawa niedługo będzie procedowana. 

"Ustawa wiatrakowa jest gotowa"

Odmrożenie lądowej energetyki wiatrowej było jedną z flagowych obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej, a potem nowego rządu. Wszyscy pamiętamy jednak, jak mocnym fiaskiem skończyła się pierwsza próba przeprocedowania ustawy wiatrakowej

Reklama

"Ustawa wiatrakowa jest gotowa. Przed świętami została przekazana do KPRM. Wierzę, że za chwilę będziemy ją procedować w parlamencie" - tłumaczyła Paulina Hennig-Kloska we wtorek w TVP Info.

Niewykluczone, że już w najbliższy czwartek projektem zajmie się Komitet Stały Rady Ministrów. Minister przypomniała także, że obecnie 35 proc. energii produkujemy z wiatru, dzięki czemu ceny już są niższe:

"Po pierwszym stycznia ceny energii wahają się średnio dobowo między 350, a 400 złotych za megawatogodzinę, podczas gdy w ustawie mamy 500 złotych dla gospodarstw domowych" - mówiła szefowa resortu klimatu. Średnia cena hurtowa energii spadła już o 100 zł rok do roku.

Co z ograniczeniem odległości?

Kontrowersje w poprzedniej wersji ustawy wzbudzała przede wszystkim proponowana odległość wiatraków od zabudowań, parków narodowych czy dróg. Obecnie przede wszystkim resort rolnictwa nie zgadza się na odległość turbin wiatrowych od zabudowań na poziomie mniejszym niż 700 metrów. 25 września w Rządowy Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy liberalizujący zasady tworzenia elektrowni wiatrowych. W noweli zapisano wówczas minimalną odległość od zabudowań mieszkalnych oraz obszarów Natura 2000 na poziomie 500 metrów oraz od parków narodowych na poziomie 1500 metrów. 

Na początku grudnia szefowa MKiŚ potwierdziła, że odległość 500 metrów jest "akceptowalna i potrzebna". A w TVP Info wspomniała także o inwestycjach na morzu:

"W tym roku powstaną pierwsze turbiny na Bałtyku. Będzie można je oglądać. Przyłączenia w kolejnych latach. W interesie Europy jest uniezależnianie się od importowania paliw kopalnych" - podkreśliła. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »