Gigant modowy zamyka kolejne sklepy. Zniknie 28 salonów H&M, 588 osób straci pracę

H&M ogłosił plan zamknięcia jeden piątej sklepów w Hiszpanii. - Reorganizacja jest związana z poprawą doświadczeń zakupowych w naszych sklepach, aktywnym poszukiwaniem nowych możliwości i podejmowaniem świadomych decyzji o zamknięciu placówek, jeśli to konieczne - podała szwedzka sieć odzieżowa.

H&M potwierdził Reutersowi, że zamkniętych zostanie 28 placówek. Detalista za powody zamykania kolejnych sklepów stacjonarnych, tym razem w Hiszpanii, podaje kwestie organizacyjne, ekonomiczne, a także produkcyjne. O sprawie informują m.in. związki zawodowe CCOO i UGT, jednak również nie podają szczegółowych powodów, dla których podjęto takie kroki. 

Można się jednak domyślać, że za kolejnymi zamknięciami stacjonarnych placówek H&M stoi trudna sytuacja w branży odzieżowej. Klienci nie tylko ograniczają kupno nowych ubrań z powodu wysokich cen i inflacji, ale także coraz częściej przenoszą swoje zakupy do sieci, przez co utrzymywanie dużych sklepów stacjonarnych dla firm odzieżowych staje się nierentowne.  

Cięcia H&M przeprowadził również w Niemczech - to jeden z najbardziej dotkniętych zmianą strategii krajów. Podobne kroki podjął również konkurent H&M - Zara. W ubiegłym roku sieć zdecydowała się na zamknięcie kilku sklepów w Polsce, po to, by bardziej skoncentrować się na sprzedaży online.

Redukcja placówek H&M w Hiszpanii oznacza, że do zwolnienia pójdzie spora część pracowników, którzy do tej pory znajdowali zatrudnienie u szwedzkiego giganta. Zwolnionych ma zostać 588 pracowników. 

Z rocznego raportu finansowego H&M wynika, że sieć w Hiszpanii ma 133 sklepy i zatrudnia tam prawie 4000 osób. W obecnych, trudnych czasach dla sprzedaży, priorytetem dla firmy ma być "posiadanie sklepów we właściwych lokalizacjach i utrzymanie konkurencyjności oraz konsekwentna ocena asortymentu". 

W listopadzie 2022 roku firma H&M ogłosiła globalny plan redukcji 1500 miejsc pracy, mający na celu obniżenie kosztów operacyjnych. Wcześniej, już w 2021 roku, firma zmniejszyła liczbę zatrudnionych w Hiszpanii o 400 osób.