Głównym problemem rosyjskiej gospodarki jest spadek przychodów z eksportu ropy i gazu. W 2022 r. dochody te wciąż rosły dzięki nowym odbiorcom w Chinach i Indiach. Rok później, pomimo zachodnich sankcji i zmniejszeniu zależności UE od rosyjskiej energii, wpływy z eksportu wciąż pozostały wysokie. Jednak spadające ceny ropy, silny rubel, ataki na rafinerie oraz zachodnie sankcje uderzają w najważniejsze źródło dochodów Kremla. Wpływy budżetowe z tytułu gazu i ropy mają być w tym miesiącu o 23 proc. niższe r/r. - informuje agencja Reuters.
Gospodarka Rosji. Rosną podatki
Spadające zyski z eksportu ropy wywierają presję na finanse państwa. Dlatego też Władimir Putin został zmuszony do złamania obietnicy. Prezydent Rosji obiecał, że przed 2030 rokiem nie wzrosną podatki. Jednak tydzień temu rosyjski rząd wpisał podwyżkę VAT z 20 do 22 proc. do przyszłorocznej ustawy budżetowej. Spodziewane są także cięcia wydatków niezwiązanych z obronnością, w tym w sektorze świadczeń socjalnych.
Rośnie deficyt budżetowy Rosji. Jego wielkość jest szacowana na około 4,2 biliona rubli (42,7 miliarda euro) - informuje Deutsche Welle. Stanowi to około 1,9 proc. PKB - niemal czterokrotnie więcej niż wynosił pierwotny cel na 2025 r. (0,5 proc.). Ministerstwo finansów prognozuje, że jeszcze w tym roku deficyt wzrośnie do 5,7 biliona rubli.
O spowolnieniu gospodarki świadczy niższy niż zakładano wzrost PKB. W lipcu wyniósł on 0,4 proc. w skali roku. Oficjalne prognozy na 2025 rok mówią o wzroście 1 proc. To znacznie poniżej wcześniejszych zapowiedzi wynoszących 2,5 proc. "Wysoka inflacja w zeszłym roku wskazywała na przegrzanie gospodarki, napędzanej olbrzymimi podwyżkami wydatków na obronność" - uzasadnia DW.
Kreml twierdzi, że rosyjska gospodarka przechodzi "kontrolowane spowolnienie". Aby powstrzymać inflację i ograniczyć rosnące ceny odczuwane przez mieszkańców kraju, bank centralny podniósł stopy procentowe. Strategia ta pomogła ustabilizować sytuację gospodarczą. Jednak osłabiają ją wydatki na obronność, które od 2021 r. wzrosły ponadczterokrotnie.
Rosja: Wydatki na obronność kosztem zdrowia i edukacji
Według Eliny Rybakowej, ekspertki do spraw gospodarki rosyjskiej w Kyiv School of Economics, Rosja, podobnie jak wcześniej, będzie bronić wysokiego poziomu wydatków wojskowych kosztem cięć w innych obszarach. - Efekty są takie same jak w 2014 roku - wyjaśnia Rybakowa w rozmowie z DW. - Cięcia dotykają wszystkich, przy jednoczesnym wzroście wydatków na obronność. Najbardziej dotknięte są edukacja, opieka zdrowotna, programy socjalne oraz ochrona środowiska - wymienia ekspertka.
W obliczu trudności gospodarczych Rosji, rośnie presja na UE i Stany Zjednoczone aby zaostrzyły istniejące sankcje, co - zdaniem części ekspertów - pomogłoby w osiągnięciu porozumienia pokojowego. Do całkowitego wstrzymania zakupu rosyjskiego gazu, głównie skroplonego LNG, wezwał niedawno Europejczyków prezydent Donald Trump.
Waszyngton rozważa również wprowadzenie wtórnych sankcji wobec krajów, które kupują rosyjską ropę, takich jak Indie i Chiny. "Putin i Rosja mają poważne problemy gospodarcze i nadszedł czas, by Ukraina podjęła działanie" - napisał prezydent USA na swoim portalu społecznościowym Truth Social.