Inflacja w Polsce sięgnęła 18,4 proc., a za granicą? Gdzie inflacja jest największa, a gdzie inflacja spada?
Inflacja w Polsce osiągnęła rekordowy w ostatnich latach poziom. Obecne 18,4 proc. to odczyt najwyższy od grudnia 1996 r. Tylko wobec stycznia bieżącego roku ceny wzrosły o 1,2 proc., a najbardziej zdrożały żywność, paliwa i utrzymanie mieszkania. Ceny żywności wzrosły rok do roku o 24 proc., a użytkowania mieszkań i nośników energii o 22,7 proc. Są jednak kraje, gdzie inflacja jest jeszcze wyższa niż w Polsce. Sprawdzamy, gdzie jest największa, a gdzie spada oraz jak inflacja wpływa na oszczędności.
Inflacja to proces trwałego wzrostu przeciętnego poziomu cen w gospodarce. Tak najprościej można wytłumaczyć to "nadęcie" (łac. inflatio - nadęcie), które drenuje portfele obywateli. W gospodarce rynkowej ceny towarów i usług podlegają nieustannej zmianie. W przypadku inflacji mamy do czynienia z powszechnym wzrostem cen.
Skąd bierze się inflacja? Przyczyn można upatrywać na przykład w działaniach rządu, który prowadzi niezrównoważony budżet państwa i wydatki z budżetu przewyższają wpływy. Źródła inflacji to również niespodziewany i gwałtowny wzrost kosztów produkcyjnych np. surowców energetycznych wywołanych konfliktem zbrojnym, który prowadzi do ograniczenia podaży.
Jak inflacja zjada oszczędności? Rachunek jest naprawdę brutalny. Załóżmy, że na naszym koncie mamy odłożone nieoprocentowane 100 000 zł. Jeżeli w danym roku inflacja wyniesie 18,4 proc., to realna wartość naszych oszczędności spadnie po roku do 81 600 zł. Wysokość inflacji dosłownie "zjada" oszczędności przez wzrost cen.