"Mamy do czynienia z kryzysem energetycznym podobnym do tego z 1973 r."
Obecny kryzys energetyczny jest porównywalny pod względem intensywności i brutalności do tego z 1973 roku - stwierdził minister finansów Francji Bruno Le Maire.
- Nie będzie przesadą stwierdzenie, że obecny kryzys energetyczny (...) jest porównywalny w swojej intensywności i brutalności do kryzysu naftowego z roku 1973 - powiedział szef francuskiego resortu finansów podczas otwarcia ministerialnej konferencji poświęconej niezależności energetycznej w związku z napaścią Rosji na Ukrainę.
Drugi wielki plan pomocy publicznej, podobny do tego z okresu kryzysu pandemicznego COVID-19, jedynie zwiększy wzrost cen - ocenił Le Maire.
W 1973 r. miał miejsce największy w historii XX wieku kryzys paliwowy, którego początek dała napaść koalicji Egiptu i Syrii na Izrael - wojna Jom Kipur. Państwa arabskie eksportujące ropę naftową wstrzymały jej dostawy do krajów, które poparły Izrael, czyli m.in do USA, Wielkiej Brytanii i Holandii. W skutek tych wydarzeń OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową) znacznie podniosła ceny ropy z ok. 5 dolarów za baryłkę (ok. 159 l) do prawie 12 dolarów.