NBP: Najniższa stopa w historii

Ta wiadomość ucieszy kredytobiorców. Zadowolony powinien być też premier Marcinkiewicz, a być może w sprawi ona, że Andrzej Lepper spojrzy teraz łaskawszym okiem na Radę Polityki Pieniężnej, która zgodnie z oczekiwaniami rynków i żądaniami polityków obniżyła stopy procentowe.

Ostatni raz RPP obniżała stopy w sierpniu 2005 roku. W 2005 roku RPP obniżała stopy pięć razy: w marcu, kwietniu i czerwcu po 50 pkt, a w lipcu i w sierpniu po 25 pkt bazowych, w tym redyskonta weksli o 50 pb w sierpniu. Od sierpnia główna stopa NBP wynosiła nie mniej niż 4,5 proc.

W czerwcu dodatkowo Rada zmieniła nastawienie w polityce monetarnej z neutralnego na łagodne, ale zgodnie z decyzją RPP od 2006 roku instrument nastawienia w polityce pieniężnej nie jest już stosowany. NBP podał we wtorkowym komunikacie, że stopa 7-dniowych interwencji będzie wynosić nie mniej niż 4,25 proc., stopa lombardowa 5,75 proc., redyskontowa 4,50 proc., zaś depozytowa 2,75 proc.

Reklama

Większość ekonomistów prognozowała obniżkę stóp procentowych w styczniu właśnie o 25 pkt bazowych. Według ostatniej ankiety, 12 spośród 15 pytanych ekonomistów oczekiwało obniżki stóp procentowych w styczniu o 25 pkt bazowych, a trzech spodziewało się pozostawienia ich na niezmienionym poziomie.Nadal jednak, poza styczniową obniżką, rynek w większości nie dopuszcza scenariusza kolejnych redukcji. Tylko dwóch ekonomistów spodziewa się głębszych redukcji, łącznie o 50 pb do końca tego roku. RPP poda uzasadnienie do najnowszej decyzji we wtorek na konferencji prasowej o 16.00. NBP podał we wtorkowym komunikacie, że stopa 7-dniowych interwencji będzie wynosić nie mniej niż 4,25 proc., stopa lombardowa 5,75 proc., redyskontowa 4,50 proc., zaś depozytowa 2,75 proc.

KOMENTARZE: Wtorkowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o obniżeniu stóp procentowych o 25 pb to dobra decyzja, powiedziała wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska. "Decyzja o obniżeniu stóp procentowych jest dobrą decyzją i wyrażamy z niej zadowolenie" - powiedziała Gilowska podczas konferencji prasowej.

Dobre dane

Przeprowadzone w styczniu badania oczekiwań inflacyjnych pokazują, że w porównaniu z grudniem 2005 roku zwiększyła się liczba osób oczekujących spadku inflacji - podał Ipsos, ośrodek badający oczekiwania inflacyjne. "Wykres wskaźnika oczekiwań spadku inflacji opisuje stosunek respondentów do wzrostu cen. Jeśli wskaźnik ten przyjmuje wartości powyżej 100 punktów, oznacza to, że większość osób spodziewa się zahamowania inflacji" - napisał IPSOS. Wykres czwarty miesiąc z rzędu przekroczył poziom 100 pkt. Poziom inflacji oczekiwanej w ciągu najbliższych 12 miesięcy przez osoby prywatne wyniósł w grudniu 1,5 proc., czyli tak samo jak w listopadzie i październiku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »