Niepewne czasy szansą na zyski

Obserwowane w ostatnich tygodniach wzrosty cen akcji odzwierciedlają stopniowo poprawiający się klimat inwestycyjny. Kilka wskaźników gospodarczych nastraja optymistycznie, lecz nie świadczą one jeszcze o końcu kryzysu gospodarczego. Inwestorzy, którzy nie ulegli ostatnim falom euforii i nadal spodziewają się utrzymującej się niepewności na rynkach, poszukują rozwiązań generujących zyski właśnie w tych specyficznych warunkach.

Obserwowane w ostatnich tygodniach wzrosty cen akcji odzwierciedlają stopniowo poprawiający się klimat inwestycyjny. Kilka wskaźników gospodarczych nastraja optymistycznie, lecz nie świadczą one jeszcze o końcu kryzysu gospodarczego. Inwestorzy, którzy nie ulegli  ostatnim falom euforii i nadal spodziewają się utrzymującej się niepewności na rynkach, poszukują rozwiązań generujących zyski właśnie w tych specyficznych warunkach.

Tworzone są teraz produkty, które odzwierciedlają aktualne zachowania na rynkach i mają na celu uchwycenie niepewności na parkietach w Stanach Zjednoczonych, strefie euro oraz Polsce. Utrzymanie się głównych indeksów tych giełd w określonym przedziale wahań umożliwia zysk. Warunki rynkowe sprawiają, iż wdrożenie takiego krótkoterminowego rozwiązania inwestycyjnego w najbliższym czasie, jest nadal ciekawym pomysłem. Jakie są ku temu podstawy?

Euforia zakupów akcji na świecie nie ma podstaw w stabilizacji globalnej sfery makroekonomicznej. Niewielkie odbicie na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych czy tamtejszy minimalny wzrost sprzedaży detalicznej nie świadczy jeszcze o powrocie dobrej koniunktury w gospodarce. Tak samo niewiele znaczą lepsze wyniki z amerykańskiego sektora bankowego, czy nieco lepsze nastroje wśród inwestorów, konsumentów i przedsiębiorców. Banki nadal toną w toksyczne długach, władze monetarne zmuszone są do stosowania nietypowych rozwiązań, co z kolei oznacza zwiększone ryzyko. Natomiast ratunkowe budżety Obamy i innych projektów stają się coraz mniej realne.

Reklama

Również w Europie daleko jest od optymizmu względem stanu europejskiej ekonomii. Stary Kontynent pogrążony jest w największej recesji od II wojny światowej. W strefie euro trwają spekulacje o rzeczywistą kondycję poszczególnych gospodarek, a stan sektora finansowego pozostawia wiele do życzenia. Europejski Bank Centralny niechętnie podchodzi do niestandardowych metod stymulowania gospodarki, a jednocześnie jest do tego zmuszony. Inwestorzy przez jeszcze wiele miesięcy ostrożnie będą podejmować decyzje bezpośrednio powiązane z działaniami EBC. Natomiast potencjalne gwałtowne ruchy na giełdach mogą być tłumione przez brak jasnej sytuacji w postaci solidnych fundamentów gospodarczych.

Polski rynek akcji, mimo iż pod względem znaczenia dla globalnego rynku finansowego pozostaje w cieniu rynków amerykańskich i europejskich, to również pozwala generować zyski przy dezorientacji inwestorów. Polska pozostaje relatywnie najmocniejszą gospodarką regionu Europy Środkowej i Wschodniej, a kulminacja kryzysu prawdopodobnie dopiero nadejdzie. Sektor bankowy borykać się może z pogarszającą się sytuacją kredytobiorców, a przedsiębiorstwa napotkają na zdecydowanie większe trudności w pozyskaniu kapitału na inwestycje, a także na działalność bieżącą. Wiarygodność zarówno jednych, jak i drugich pozostanie na umiarkowanym poziomie, jednak nie będzie to sprzyjać rychłemu ożywieniu gospodarki.

Podsumowując, inwestorzy z dużym prawdopodobieństwem otrzymywać będą silne, lecz sprzeczne sygnały płynące z rynków. Na ustabilizowanie się sytuacji makroekonomicznej trzeba będzie poczekać zapewne wiele miesięcy. Taki scenariusz jest optymistyczny dla inwestorów celujących w ograniczone ruchy cen akcji.

Michał Poła, analityk

NWAI
Dowiedz się więcej na temat: inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »