Automaty do odbioru paczek w Polsce rosną jak grzyby po deszczu. Tymczasem ich rentowność nie zawsze jest optymistyczna, a jedynym wyjątkiem do tej reguły jest InPost. Konkurenci największego w Polsce gracza w tej dziedzinie mają nowy pomysł na poprawę swojej sytuacji.
Automaty paczkowe w Polsce. Lider jest tylko jeden
Na polskim rynku automatów paczkowych mamy obecnie sześciu poważnych graczy. "Rzeczpospolita" donosi, że na koniec 2023 roku w całym kraju istniało 38 tys. takich maszyn, obecnie jest ich już ponad 39 tys., a na koniec 2024 roku liczba wzrośnie do 45 tys. sztuk. Do kogo należą? To przede wszystkim:
- Inpost - 22 tys. sztuk
- DPD - 6 tys. sztuk
- Orlen - 5 tys. sztuk
- Allegro - 3,5 tys. sztuk
- DHL - 2 tys. sztuk
- Poczta Polska - 0,7 tys. sztuk
Te liczby potwierdzają, że liderem rynku w Polsce jest InPost. W naszym kraju dwie trzecie kupujących wybiera dostawy do automatu paczkowego podczas zakupów w sieci, tymczasem w całej Europie Zachodniej robi to zaledwie co czwarty kupujący. Ale czy jest szansa na zmiany?
Orlen i Allegro stworzą wspólną sieć automatów paczkowych
Prawdziwy rozkwit rynku w Polsce to kwestia ostatnich kilku lat. W tym czasie sukces InPostu zmotywował wiele innych graczy do tych kosztownych inwestycji. W efekcie, jak zauważa "Rzeczpospolita", "każdy z operatorów budował własną sieć maszyn, co skutkowało tym, że w niektórych lokalizacjach stoją dziś obok siebie automaty kilku brandów" i dodaje, że takie obrazki mogą już wkrótce przejść do przeszłości.
"Rz" cytuje Bartosza Bielaka, członka zarządu Ruchu zajmującego się rozwojem Orlen Paczki, który potwierdza, że Orlen zawarł już umowę z Allegro, na mocy której do 2030 roku dostawy zakupów z Allegro możliwe będą do automatów państwowej spółki. Maszyny Orlenu zostaną wkrótce oznakowane logiem Allegro.
Wspólne automaty Orlenu i Poczty Polskiej? To jest możliwe
Poczta Polska na ten moment dysponuje około 700 automatami paczkowymi, Orlen to ponad 5 tys. maszyn, a gdyby doszło do połączenia potencjałów dwóch państwowych spółek z Allegro, to tak stworzona kooperacja oznaczałaby gracza dysponującego ponad 11 tys. urządzeń.
Wobec ponad 22 tys. automatów InPostu oznaczałoby to już realną konkurencję i potencjalny spadek kosztu przesyłki. Niższe ceny to jedno, ale wartością dodaną może okazać się zatrzymanie trendu, w którym automaty kilku firm stawiane są jeden obok drugiego.
A Poczta Polska walczy z InPostem także na innym polu. Po raz drugi próbuje właśnie zastrzec nazwę oraz logo swoich automatów. "Rzeczpospolita" przypomina, że pierwsza próba z 2015 roku nie powiodła się. Wówczas Poczta Polska chciała opatentować nazwę "pocztomat", czemu sprzeciwił się InPost. Także Urząd Patentowy uznał wówczas, że "pocztomat" jest zbyt podobny do zastrzeżonego już "paczkomatu". Obecnie urządzenia Poczty Polskiej noszą nazwę Pocztex Automat. Sprzeciwy wobec nowego wniosku patentowego można zgłaszać do 25 czerwca 2024. Póki co jednak żaden jeszcze nie wpłynął.
