"W związku z informacjami dotyczącymi planów Orlen SA ws. zwiększenia zaangażowania w spółce Energa SA do 100 proc. - w tym zapowiedzią skierowania do akcjonariuszy zaproszenia do składania ofert sprzedaży akcji - Urząd KNF prowadzi czynności wyjaśniające obejmujące wszystkie aspekty tej sprawy" - poinformował Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w opublikowanym w czwartek rano komunikacie.
"Celem UKNF jest pełna i rzetelna analiza wszystkich okoliczności oraz upublicznienie w możliwie najkrótszym terminie jej wyników" - wyjaśniono.
Orlen zaprosił akcjonariuszy Energi do sprzedaży ich akcji. Chce przejąć 100 proc.
W środę zarząd i rada nadzorcza Orlenu wyraziły zgodę na zaproszenie wszystkich innych posiadaczy akcji Energi do ich sprzedaży po 18,87 zł za papier. Koncern ma 90,92 proc. akcji Energi i jak przekazał - celem jest zwiększenie stanu posiadania do 100 proc.
Jak poinformował Orlen, zaproszenie dotyczy łącznie 37 578 474 akcji i podkreślił, że nie stanowi ono publicznego wezwania do zapisywania się na sprzedaż akcji w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej. Oferowana cena zakupu oznacza, że spółka zamierza przeznaczyć na ten cel 709,1 mln zł.
Giełda: Energa na otwarciu mocno w górę, Orlen nieco traci
Decyzja zarządu i rady nadzorczej daje Orlenowi możliwość odkupienia akcji albo w transakcjach pakietowych na rynku regulowanym, albo poza rynkiem regulowanym. Przyjmowanie ofert w ramach zaproszenia rozpocznie się 1 grudnia 2025 r., a zakończy się 17 grudnia 2025 r. - przekazał koncern.
W odpowiedzi na zaproszenie Orlenu akcje Energi zdrożały o 11,72 proc. i na początku handlu kosztowały 18,88 zł. Z kolei akcje Orlenu nieznacznie staniały o 0,21 proc. i na otwarciu kosztowały 93,38 zł.
Rynek pozytywnie odbiera oferowaną przez Orlen cenę za Energę
Łukasz Prokopiuk z DM BOŚ wskazał, że potencjalny koszt wykupu pozostałych akcji Energi to około 709 mln zł. "Wysoka cena za akcję została ustawiona prawdopodobnie po to, żeby przekonać akcjonariuszy mniejszościowych do zaakceptowania oferty" - napisał Prokopiuk w porannym raporcie DM BOŚ.
"Po pierwsze uważamy, że oferta zakończy wszelkie spekulacje co do możliwej przyszłej sprzedaży Energi i wytransferowania różnych biznesów z grupy. Po drugie, to reorganizuje segment energetyki w Orlenie: zakładamy, że teraz wszystkie aktywności związane z energetyką zostaną przeniesione do Energi, gdyż po wycofaniu z giełdy będzie to prostsze" - dodał.
Zdaniem analityka DM BOŚ, zaproszenie do sprzedaży akcji Energii potwierdza też poprawiające się standardy ładu korporacyjnego. "Pokazuje, że pozytywna reorganizacja grupy Orlen prawdopodobnie przyspiesza" - wskazał Łukasz Prokopiuk.
Michał Kozak z Trigon DM zaproszenie do transakcji odczytuje lekko pozytywnie. Przypomina, że we wrześniu pojawiły się spekulacje o możliwym odseparowaniu Energi od Orlenu - co uważał za bardzo mało prawdopodobne. "Pojawiła się wtedy w mediach 'wartość ok. 22 mld zł' dot. aktywów Energii. Zaproponowana cena implikuje 11,7 proc. premii względem wczorajszego kursu Energii" - napisał Michał Kozak w porannym raporcie Trigon DM.
Dotychczas Orlen nabył łącznie 90,92 proc. akcji Energi za 8,35 zł/akcję. W bilansie Orlen wycenił udział mniejszościowy w Enerdze na koniec 2024 na poziomie blisko 1,1 mld zł. "Biorąc pod uwagę dodatnią kontrybucję bloków CCGT od 2026, można by jednak oczekiwać wyższej ceny (szacujemy EV 2026 w SOTP na poziomie ok. 27 mld zł)" - wskazał Michał Kozak.
Tamas Pletser z Erste Group zwrócił uwagę, że zaproponowana cena zakłada standardową dwucyfrową premię ponad wycenę akcji w średnim terminie. "Energa obecnie cieszy się rosnącymi wynikami w swoim podstawowym biznesie dystrybucji i poprawiającymi się wynikami w wytwarzaniu konwencjonalnym, ale doświadcza rosnącego zadłużenia (2,6x dług netto/EBITDA w trzecim kwartale 2025 roku), więc widzimy cenę jako OK" - napisał Pletser.
Prezes Fąfara uderzył w poprzedni zarząd Orlenu
Zdaniem prezesa Orlenu Ireneusza Fąfary "poprzedni zarząd przez swoje zaniedbania doprowadził do sytuacji, która m.in. utrudnia sprawną realizację strategicznych inwestycji". "My naprawiamy te błędy. Poprzednicy zaognili też relacje z akcjonariuszami mniejszościowymi, a my wychodzimy naprzeciw ich oczekiwaniom. Nasze zaproszenie to wyciągnięcie ręki, dzięki któremu akcjonariusze mniejszościowi mogą wyjść z zamrożonej inwestycji z godziwym zyskiem" - powiedział wczoraj PAP szef koncernu.
Jak dodał, dla Orlenu satysfakcjonujący będzie każdy wynik zaproszenia, który pozwoli jeszcze mocniej zwiększyć zaufanie rynku kapitałowego do jego działań. "W zależności od jego rezultatu będziemy podejmować decyzje o kolejnych krokach" - dodał.
Fąfara podkreślił, że oferowana cena odkupu akcji to obiektywna kwota "przygotowana przez rynkowych profesjonalistów zatrudnionych do tej transakcji, która uwzględnia wszystkie uwarunkowania rynkowe".















