Dwa poselskie projekty proponują wprowadzenie w Polsce podatku katastralnego. Zdaniem wielu ekonomistów to dobre rozwiązanie, które sprzyjałoby obniżkom cen mieszkań w Polsce. Rzecznik rządu nie widzi jednak wielkich szans na procedowanie takich zmian, a przynajmniej nie teraz.
Lewica chce podatku katastralnego. Zgody nie będzie?
Jeszcze w grudniu br. Lewica złoży w Sejmie projekt ustawy w sprawie nowego podatku katastralnego, informuje RMF FM. Ten miałby obowiązywać w przypadku posiadania co najmniej trzech mieszkań lub domów. Do tego pomysłu w TVN24 odniósł się rzecznik rządu:
"To nie jest dobry moment na wprowadzanie tego typu podatków. To nie jest projekt rządowy" - mówił w czwartek Adam Szłapka.
Rzecznik przypomniał, że wyłącznie projekty, które wyjdą z Rady Ministrów muszą być w Sejmie procedowane. Ustawa Lewicy wydaje się nie mieć szerokiego poparcia w Koalicji.
Razem także chce podatku katastralnego. Ekonomiści nie mówią "nie"
Resort finansów już wielokrotnie przekonywał, że nie trwają prace nad wprowadzeniem w Polsce podatku katastralnego. Kolejną gotową już inicjatywę w tej sprawie przestawiła tymczasem Partia Razem.
Na początku listopada Adrian Zandberg przedstawił projekt ustawy o podatku antyspekulacyjnym, w którym dodatkowy podatek miałby obowiązywać od trzeciego mieszkania i miałby charakter progresywny. Danina wynosiłaby od 1 do 3 proc. wartości nieruchomości.
Większość ekonomistów przyznaje, że dobrze dopracowany podatek katastralny mógłby obniżyć ceny mieszkań w Polsce. Mowa jednak o daninie od wartości rynkowej nieruchomości, nie od powierzchni mieszkania.
Taką ustawę prezydenta rząd na pewno zamrozi?
W TVN24 Adam Szłapka pytany był również o prezydenckie ustawy, które trafiają do Sejmu. Nie odpowiedział wprost, czy lepiej je odrzucać, czy zamrażać, ale odniósł się do ewentualnej propozycji podniesienia kwoty wolnej od podatku do 140 tys. zł:
"Nie należy takiej ustawy procedować. To jest z założenia populistyczna ustawa" - przekonywał Adam Szłapka w TVN24.
W ciągu pierwszych 100 dni rządów prezydent Karol Nawrocki złożył w Sejmie 12 inicjatyw ustawodawczych. Jedną z najnowszych propozycji jest projekt "Tani prąd" obniżający ceny energii o jedną trzecią. Wcześniej prezydent Nawrocki zaproponował powrót do pierwotnego planu na CPK, zerowy PIT dla rodzin 2+2 czy gwarantowaną waloryzację emerytur o 150 zł co roku.
Podwyżka kwoty wolnej od podatku była jedną z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Dziś wynosi ona 30 tys. zł. W kampanii wyborczej Donald Tusk chciał podwyżki tej ulgi do 60 tys. zł. Trudna sytuacja finansów publicznych obecnie nie pozwala jednak na takie zmiany.
Wejście w życie takiej zmiany spowodowałoby uszczuplenie wpływów z podatku dochodowego o nawet 48 mld zł rocznie. O tyle wzrósłby i tak rekordowy deficyt budżetowy.











