Polacy złapią oddech od wysokich rat? Członek RPP mówi o obniżkach stóp

Przestrzeń do obniżki stóp procentowych w 2025 roku wynosi 0,5-1,0 pkt. proc. - powiedział w wywiadzie dla money.pl członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki. Według niego dyskusja o obniżkach stóp w RPP na poważnie może zacząć się w marcu, ale nie oznacza to, że stopy zostaną obniżone od razu.

Według Ludwika Koteckiego, grudniowa wypowiedź prezesa NBP Adama Glapińskiego o tym, że stopy procentowe w Polsce pozostaną bez zmian do 2026 r., nie była wyrazem poglądów innych członków RPP. Sam Kotecki uważa, że pole manewru, jeśli chodzi o obniżki stóp, pojawi się w 2025 roku - jednak nie będzie ono duże.

Kotecki z RPP: Przestrzeń do obniżek stóp w 2025 r. będzie, ale niewielka

 "(...) chciałbym jeszcze raz podkreślić, że ja nie uważam, że przestrzeń do obniżki stóp procentowych w tym roku będzie duża. To będzie maksymalnie 0,5 do 1 punktu proc." - powiedział członek RPP.

"Dyskusja o tym (o obniżkach stóp - red.) w RPP na poważnie może zacząć się w marcu, co nie oznacza, że od razu stopy zostaną obniżone" - dodał.

Reklama

Marzec ważnym momentem dla Rady Polityki Pieniężnej

Kotecki przypomniał, że to właśnie w marcu Rada Polityki Pieniężnej będzie dysponować nową projekcją inflacji i wzrostu PKB. "Będziemy też w stanie ocenić lepiej niż dzisiaj, na ile te wszystkie administracyjne podwyżki cen, które podnoszą przejściowo inflację, przekładają się na ceny innych towarów i usług. Więcej będzie wiadomo o planach Trumpa i o sytuacji w otoczeniu zewnętrznym polskiej gospodarki" - wskazał.

Członek RPP uważa, że marzec jest właściwym momentem, kiedy Rada powinna rozpocząć rozmowy o obniżkach stóp procentowych - pozwoli to RPP "przygotować sobie grunt do ewentualnej takiej decyzji, mieć ją dobrze przedyskutowaną, zasygnalizowaną i przestać zaskakiwać uczestników życia gospodarczego naszymi decyzjami".

Kiedy inflacja w Polsce zacznie spadać? Członek RPP odpowiada

Zdaniem Ludwika Koteckiego szczyt inflacji w tym roku będzie w okolicy 5,5 proc. Do tego poziomu inflacja dojdzie w najbliższych miesiącach, a od  II kwartału dynamika wzrostu cen zacznie się zmniejszać. Do końca roku inflacja może spaść do około 3,5-4 proc. - uważa Kotecki.

Przypomnijmy, że 3,5 proc. to górny próg dopuszczalnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. +/- 1 punkt proc.). Ludwik Kotecki jest zdania, że przyspieszenie wzrostu PKB, jakie nastąpi w 2025 r., nie będzie na tyle duże, by pokrzyżować scenariusz powrotu inflacji do celu NBP. Uważa on, że 3,5 proc. wzrostu gospodarczego założone przez resort finansów na ten rok to optymistyczny szacunek.

"Moim zdaniem wzrost PKB w tym roku może się okazać nieco niższy od prognozowanego w budżecie i w ostatniej projekcji NBP, a 2026 r. będzie pod tym względem może nawet słabszy" - powiedział Kotecki.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »