Polska nie chce tego podatku. Ale Bruksela nie ustąpi tak łatwo
Pierwsza transza pieniędzy z KPO wydaje się niezagrożona, jednak rewizja KPO (Krajowy Plan Odbudowy) jest bardzo trudna. Rozmowy z Komisją Europejską nie są łatwe m.in. ze względu na stanowczy sprzeciw Polski wobec podatku od aut spalinowych.
Harmonogram uruchamiania wypłat i rewizji KPO się nie zmienił, pierwszej transzy Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej spodziewa się na dniach, ale rozmowy z KE ws. rewizji KPO nie są łatwe, zwłaszcza jeśli chodzi o podatek od aut spalinowych, którego Polska nie chce wprowadzać - wynika z wypowiedzi wiceministra funduszy Jana Szyszki.
- Wypłaty pierwszej transzy spodziewamy się na dniach, wszystko idzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami - powiedział wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko.
Jak poinformował, harmonogram uruchamiania wypłat i rewizji KPO się nie zmienił - wypłata pierwszej transzy z KPO nadal jest planowana w I połowie kwietnia. Na koniec kwietnia planowane jest złożenie formalnego wniosku o rewizję. Kolejne wnioski o płatność mają być złożone latem, do końca wakacji.
Pytany o rozmowy ws. rewizji KPO, odparł, że nie są one łatwe.
- Komisja to traktuje tak, że podpisała kontrakt z byłym polskim rządem ws. Krajowego Planu Odbudowy, wyjątkowo korzystny dla siebie kontrakt - powiedział.
- Z naszego punktu widzenia ten kontrakt wymaga zmian i chcemy go renegocjować, ale to my chcemy, a Komisja na część chce się zgodzić, a na część mniej. Te rozmowy jeszcze chwilę potrwają, zanim dojdziemy do porozumienia - dodał.
Wśród trudniejszych części podlegających negocjacjom znajduje się podatek od posiadania samochodów spalinowych, którego wprowadzenie w Polsce jest jednym z tzw. kamieni milowych KPO, czyli warunkiem wypłaty części środków, a obecny rząd chce usunąć ten warunek z KPO.
- Unia Europejska używa takiego terminu do wszystkich podatków, które się pojawiają w obszarze zielonym, że to są różnego typu zachęty, z tym, że podatek od samochodów spalinowych, który zapłaci biedniejsza część społeczeństwa, nie jest zachętą, ale jest obciążeniem podatkowym i niesprawiedliwym rozwiązaniem - dodał wiceminister Szyszko.
Jak zaznaczył, obecnie rozmowy z KE skupiają się na tym, jak poprawić dostępność zielonego transportu bez wprowadzania podatku.
Pytany, czy odbywają się na forum UE rozmowy dotyczące ewentualnego przedłużenia terminu wydłużenia wydatkowania środków z KPO (obecny termin daje na to czas do sierpnia 2026 r.), odparł, że formalnie nie toczą się takie rozmowy i "na tym etapie Polska tego formalnie nie chce poruszać".
- To nie jest proste, bo by wymagało od Komisji uzyskania zgody na zaciąganie pożyczek na rynkach po 2026 r., więc to by musiała być decyzja podjęta przez wszystkie państwa członkowskie i niektóre parlamenty - dodał.
Polska Agencja Prasowa dowiedziała się wcześniej ze źródeł zbliżonych do rozmów z UE, że państwa członkowskie jedynie nieformalnie rozmawiają na ten temat, a nieoficjalnie przychylne przedłużeniu terminu wydatkowania środków z KPO są m.in. Czechy i Finlandia, a niechętne m.in. Niemcy.
***