Pensje na rachunki pracowników federalnych nie wpłyną w piątek, bowiem Senat nie porozumiał się w sprawie wznowienia prac agencji. Niektórzy pracownicy wykonują swoje obowiązki za darmo, inni zostali wysłani na przymusowe urlopy.
Pracownicy federalni stoją w kolejkach do banków żywności
Sytuacja rodzi też problemy związane z potrzebami dnia codziennego. CNN podaje że rośnie zainteresowanie pomocą organizowaną przez banki żywności. Akcja Capital Area Food Bank w Palmer Park przerosła oczekiwania - przybyło ponad dwukrotnie więcej osób niż się spodziewano.
"W tym miesiącu nie dostałam wypłaty, więc darmowe zakupy spożywcze są bardzo ważne i bardzo pomocne. Muszę teraz oszczędzać każdy grosz" - powiedziała Summer Kerksick zatrudniona w Departamencie Handlu USA.
Problem wypłat pensji może dotyczyć nawet 1,4 mln osób w kraju. Pytani przez CNN chętni na darmową żywność pracownicy federalni przyznawali, że zawsze utożsamiali swoją pracę z bezpieczeństwem. To się jednak zmieniło.
"Wolałabym pozwolić ludziom z dziećmi iść do banków żywności, żeby wszyscy mieli co jeść. Ale teraz sama też muszę stać w kolejce" - wskazała Rolanda Williams pracująca w Social Security Administration.
Brak porozumienia ws. budżetu USA
Październikowy goverment shutdown może stać się najdłuższym w historii Stanów Zjednoczonych - rekord wynosi obecnie 35 dni. Wynika on z nieuchwalenia prowizorium budżetowego. Przedstawiciele Partii Demokratycznej w Senacie nie chcą uchwalić przegłosowanego przez Izbę Reprezentantów prowizorium, żądając przywrócenia dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych.
Szacunki Kongresowego Biura Budżetowego są nieubłagane. Każdy dzień zawieszenia prac oznacza obecność na bezpłatnym urlopie około 750 tys. pracowników federalnych, co przekłada się na niewypłacenie łącznie około 400 mln dolarów za każdy dzień.











