Prawa pasażerów, gdy zima sparaliżuje lotnisko

W ostatnich latach zimą na kontynencie europejskim powtarza się ten sam scenariusz - paraliż lotnisk spowodowany panującymi warunkami, w szczególności mrozem, śniegiem i lodem. Pasażerowie odwołanych lub opóźnionych lotów mogą liczyć na określone świadczenia ze strony przewoźników, które gwarantuje im unijne rozporządzenie. W najlepszym wypadku można nawet żądać odszkodowania i wykupienia noclegu w hotelu. W większości przypadków pomoc ogranicza się jednak do wydawania posiłków i napojów.

Ważna przyczyna odwołania lotu

Zakres świadczonej pomocy zależy przede wszystkim od tego, co stanowi przyczynę odwołania lotu przez przewoźnika. Przykładowo ryczałtowe, zależne od długości trasy, odszkodowanie (wynoszące 250 lub 400 euro) nie wchodzi w rachubę, jeżeli odwołanie lotu następuje ze względu na nadzwyczajne okoliczności (np. ekstremalne warunki pogodowe), których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków. Ciężar wykazania, że istnieje okoliczność wyłączająca prawo pasażerów do rekompensaty spoczywa na przewoźniku.

Prawo do odszkodowania nie przysługuje jednak w przypadku, gdy pasażerowie zostali poinformowani o odwołaniu co najmniej dwa tygodnie przed planowym czasem odlotu. Przewoźnik może też uniknąć obowiązku związanego z wypłatą rekompensat w razie późniejszego przekazania informacji o odwołaniu lotu.

W przypadku odwołania zakomunikowanego z wyprzedzeniem minimum 7-dniowym (do dwóch tygodni) przed planowym czasem odlotu przewoźnik musi jednak również zaoferować zmianę planu podróży, umożliwiającą wylot najpóźniej 2 godziny przed planowym czasem odlotu i dotarcie do miejsca docelowego najwyżej 4 godziny po planowym czasie przylotu. W razie informacji o odwołaniu lotu przekazanej w okresie krótszym niż 7 dni przed planowanym startem, warunek, jaki musi spełnić przewoźnik, by nie płacić rekompensat jest jeszcze surowszy. Oferta zmiany planu podróży powinna umożliwić pasażerowi wylot nie więcej niż godzinę przed planowanym czasem odlotu i dotarcie do miejsca celu najwyżej 2 godziny po czasie.

Reklama

W innych sytuacjach (brak okoliczności nadzwyczajnych, brak informacji o odwołaniu lotu na 2 tygodnie przez planowanym wylotem, brak wspomnianej alternatywy dla pasażerów w razie późniejszego odwołania lotu) pasażerowie mogą się domagać od przewoźnika zapłaty odszkodowania. Przy najkrótszych lotach do 1.500 km pasażerowie otrzymują 250 euro, natomiast przy lotach wewnątrzwspólnotowych powyżej 1 500 km oraz innych od 1 500 km do 3 500 km odszkodowanie to wzrasta do 400 euro.

Minimum to zwrot ceny biletu oraz posiłki

W przypadku odwołania lotu pasażerowie mogą wybrać jedną z następujących opcji:

  1. żądać zwrotu w terminie siedmiu dni pełnego kosztu biletu po cenie za jaką został kupiony (pasażerowie "przesiadkowi" mogą także domagać się zapewnienia lotu powrotnego do pierwszego miejsca odlotu, w najwcześniejszym możliwym terminie),
  2. żądać zmiany planu podróży, na porównywalnych warunkach, do miejsca docelowego, w najwcześniejszym możliwym terminie,
  3. żądać zmiany planu podróży, na porównywalnych warunkach, do miejsca docelowego, w późniejszym terminie dogodnym dla pasażera, w zależności od dostępności wolnych miejsc.

Ponadto w przypadku odwołania lotu pasażerowie, których to odwołanie dotyczy, powinni otrzymać bezpłatną pomoc od przewoźnika w postaci:

  • posiłków i napojów w ilościach adekwatnych do czasu oczekiwania,
  • dwóch rozmów telefonicznych, dalekopisów, przesyłek faksowych lub e-mailowych.

Na zakwaterowanie w hotelu oraz transport pomiędzy lotniskiem a miejscem zakwaterowania pasażerowie mogą liczyć jedynie w razie zmiany trasy, gdy racjonalnie spodziewany czas startu nowego lotu ma nastąpić co najmniej jeden dzień po planowym starcie odwołanego lotu.

Na wypadek opóźnienia

Jeżeli pasażer linii lotniczych dociera do celu swojej podróży z przynajmniej 3-godzinnym opóźnieniem, to również może żądać od przewoźnika odszkodowania. Tak uznał Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich w dwóch wyrokach z dnia 19 listopada 2009 r. (sygn. C402, C432/07).

W tego rodzaju sytuacjach pasażerowie nie mogą być gorzej traktowani. Zatem w przypadku gdy przylot do miejsca docelowego następuje co najmniej 3 godziny później niż gdyby rejs odbył się zgodnie z planem, wówczas pasażer ma prawo domagać się od przewoźnika pieniężnego odszkodowania w takiej samej wysokości, jak gdyby doszło do odwołania lotu.

Regulacje wspólnotowe

Prawa pasażerów linii lotniczych w całej Unii Europejskiej na wypadek odwołania lub opóźnienia lotu oraz odmowy przyjęcia na pokład przewidziane są w przepisach rozporządzenia WE nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. Przepisy tego aktu stanowią pewne minimum ochrony dla podróżujących samolotami. Każdy przewoźnik może więc zobowiązać się wobec swoich pasażerów do świadczenia dalej idącej pomocy lub wyższych odszkodowań niż przewiduje rozporządzenie.

Warto pamiętać, że mowa o prawach pasażerów odlatujących z lotniska znajdującego się na terytorium państwa członkowskiego UE (a także Norwegii, Islandii i Szwajcarii). To samo dotyczy pasażerów odlatujących z lotniska znajdującego się w kraju trzecim i lądujących na lotnisku w kraju należącym do Wspólnoty, jeżeli przewoźnik lotniczy obsługujący dany lot jest przewoźnikiem wspólnotowym.

Podstawa prawna

Rozporządzenie WE nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie EWG nr 295/91 (Dz. U. UE. L. 2004.46.1).

Tomasz Konieczny

Gazeta Podatkowa Nr 731 z dnia 2011-01-10

GOFIN podpowiada

Dowiedz się więcej na temat: zimą | NIK | lotnisko | odszkodowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »