System zdrowotny w Polsce już dziś zmaga się z rosnącymi kosztami i niedoborem kadr, ale najnowsze prognozy wskazują, że presja finansowa będzie narastać z każdym rokiem. Kluczowe znaczenie ma tu starzenie się społeczeństwa oraz spadek liczby pracujących, czyli osób finansujących ochronę zdrowia poprzez składki.
Luka finansowa do 2040 r.: 171 mld zł deficytu, który rośnie z każdym rokiem
W raporcie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Federacji Przedsiębiorców Polskich przedstawiono wyliczenia, według których w 2040 r. luka finansowa w ochronie zdrowia może sięgnąć 171 mld zł. To równowartość 3,4 proc. PKB. Jeszcze bardziej niepokojąco wyglądają prognozy dla 2060 r., gdzie niedobór środków ma wzrosnąć do 434 mld zł, czyli 7,1 proc. PKB.
Dokument opiera się na scenariuszu bazowym. Zakłada on zatem, że koszty leczenia będą rosnąć w takim tempie jak w ostatnich latach. Autorzy podkreślają, że to realistyczny wariant, biorąc pod uwagę obecne trendy wydatkowe.
Zobacz również:
Rosnące koszty dla obywateli. Nawet 13 tys. zł rocznie w 2060 r.
Jeżeli państwo nie zwiększy finansowania, skutki odczują bezpośrednio pacjenci. Jak wskazano w raporcie, luka finansowa będzie musiała być "częściowo zrekompensowana wydatkami prywatnymi (out-of-pocket) obywateli albo uzupełniona dodatkowymi środkami publicznymi pochodzącymi spoza strumienia składkowego".
W praktyce oznacza to, że w scenariuszu bazowym na jedną osobę przypadnie:
- ok. 5 tys. zł rocznie w 2040 r.,
- ok. 13 tys. zł rocznie w 2060 r.
To poziom, który może poważnie obciążyć budżety domowe w sytuacji, gdy rosną również koszty życia i potrzeby zdrowotne starzejącej się populacji.
Problemem jest mniej pracujących i większa liczba pacjentów
Autorzy raportu "Luka finansowa w ochronie zdrowia. Wyzwania długoterminowe" zwracają uwagę, że przez następnych 15 lat nierównowaga między kosztami a przychodami będzie się systematycznie pogłębiać. Powód jest prosty. Liczba pacjentów i zakres ich potrzeb będą rosły, a jednocześnie zacznie ubywać osób pracujących, czyli tych, którzy poprzez składki finansują system.
Kluczowym elementem jest tu prognoza demograficzna Głównego Urzędu Statystycznego. Według "Prognozy ludności na lata 2023-2060" liczba osób w wieku produkcyjnym spadnie do 2060 r. o 25-40 proc. To drastyczna zmiana struktury populacji i ogromne wyzwanie dla modelu finansowania opartego głównie na składce zdrowotnej.
System potrzebuje decyzji, nie kosmetyki
Przedstawiony we wtorek (09.12.) raport jasno pokazuje skalę problemu. Luka finansowa w ochronie zdrowia nie jest kwestią odległej przyszłości, lecz procesem, który już trwa. Bez reform źródła finansowania, efektywności wydatkowania i struktur systemowych, obciążenia przeniosą się na obywateli, a dostępność świadczeń może ulec pogorszeniu.
To jeden z najpoważniejszych długofalowych problemów, przed jakimi staje polska polityka zdrowotna. Teraz pozostaje pytanie: jak szybko i w jakim kierunku zostaną podjęte decyzje.











