Przybywa Polaków biernych zawodowo. Nowe dane z rynku pracy
Najnowsze badanie aktywności ekonomicznej Polski opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny pokazuje, że liczba Polaków biernych zawodowo wzrosła. W I kwartale br. stanowiły one 41,5 proc. ogółu ludności w wieku 15-89 lat. Ponad połowa osób biernych zawodowo to kobiety.
Jak podał GUS, w porównaniu z poprzednim kwartałem odsetek osób biernych zawodowo w populacji w wieku 15-89 lat ogółem był wyższy o 0,4 pkt proc., a w porównaniu z I kwartałem 2023 r. - o 0,3 pkt proc.
Przypomnijmy - osoby bierne zawodowo to osoby, które nie pracują, ale też nie podejmują prób znalezienia pracy (nie są bezrobotne). Nie wchodzą więc w skład zasobu siły roboczej.
"Populacja biernych zawodowo jest specyficzna, jeżeli chodzi o zasoby dla rynku pracy. W ramach tej zbiorowości znajdują się bowiem zarówno osoby, które jeszcze nie weszły na rynek pracy (w tym większość uczącej się młodzieży), jak i osoby, które już definitywnie z rynku pracy odeszły albo nigdy na rynek pracy nie trafią (część emerytów, rencistów, osoby utrzymujące się z innych źródeł niż praca), ale też osoby, które weszły na rynek pracy, potem częściowo się zdezaktywizowały i po przerwie na ten rynek pracy zechcą powrócić" - zauważa w badaniu GUS.
W ujęciu liczbowym populacja osób biernych zawodowo w przedziale wiekowym 15-89 lat wyniosła 12,6 mln i była wyższa w odniesieniu do 4 kwartału 2023 r. o 108 tys., tj. o 0,9 proc., jak również w porównaniu z 1 kwartałem 2023 r. (o 87 tys., tj. o 0,7 proc.).
Biorąc pod uwagę podział na miasto i wieś, okazuje się, że większą część osób biernych zawodowo stanowili mieszkańcy miast (59,7 proc., tj. 7,52 mln). Jak wytłumaczył GUS, ma to związek z faktem, że w Polsce w miastach mieszka więcej osób niż na wsi.
Ponad połowę osób biernych zawodowo stanowiły kobiety - w analizowanej przez GUS grupie wiekowej ich odsetek wyniósł 60,5 proc. (ok. 7,63 mln). Liczba biernych zawodowo kobiet wzrosła kwartał do kwartału o 91 tys., tj. o 1,2 proc. Z kolei liczba mężczyzn nie pracujących i nie będących bezrobotnymi wzrosła w ujęciu kdk o 18 tys., czyli o 0,4 proc.
Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, w niedawnej rozmowie z Interią zauważył, że problem bierności zawodowej wśród kobiet w Polsce dotyczy głównie kobiet, które mają 50 lat i więcej.
- Aktywność zawodowa Polek w wieku do 49 lat jest minimalnie powyżej unijnej średniej i wynosi ok. 80 proc. Wbrew ogólnonarodowej mantrze o potrzebie budowania żłobków i aktywowania matek, nie mamy palącego problemu w postaci kształtującego się poniżej średniej odsetka zatrudnienia kobiet w tym wieku. Natomiast aspekt, w którym odstajemy in minus, to aktywność zawodowa kobiet po 50. roku życia - wynosi ona 50 proc., podczas gdy średnia w UE to 60 proc., a są też takie kraje Wspólnoty, w których wynosi ona 70 proc. - mówi ekonomista.
Jak dodaje, gdyby aktywność zawodowa Polek po 50-tce była na poziomie unijnej średniej, to z każdego rocznika w przedziale wiekowym 50-60 lat mogłoby pracować 20-30 tys. więcej pań (przy założeniu, że każdy rocznik to rząd wielkości 200 tys.). - Po przemnożeniu tej liczby razy dziesięć, daje nam to 200-300 tys. dodatkowych osób aktywnych zawodowo - wskazuje K. Sobolewski.
GUS podał też szczegółowe dane ilustrujące powody bierności zawodowej osób w wieku produkcyjnym (dla kobiet wynosi on 18-59 lat, dla mężczyzn - 18-64 lata). Najczęstszymi przyczynami bierności wskazywanymi w badaniu za I kwartał br. były:
- nauka i podnoszenie kwalifikacji - 30,9 proc.,
- choroba, niepełnosprawność - 24,0 proc.,
- obowiązki rodzinne - 19,5 proc.
Z kolei emeryturę jako powód bierności na rynku pracy wskazało 8,1 proc. osób w wieku produkcyjnym, a osoby zniechęcone bezskutecznością poszukiwania pracy stanowiły 1,4 proc. tej grupy.