RPP pozostawiła stopy procentowe bez zmian

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian - poinformował w komunikacie Narodowy Bank Polski po zakończonym w środę dwudniowym posiedzeniu RPP.

Tym samym stopa referencyjna pozostanie w wysokości 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,50 proc., a stopa redyskonta weksli 1,75 proc.

Analitycy nie spodziewali się zmian stóp NBP, więc decyzja RPP okazała się zgodna z ich oczekiwaniami. Z przedłużającego się okresu niskich stóp najbardziej są zadowolone osoby spłacające kredyty w złotych. Mniej powodów do zadowolenia mają ciułacze oszczędzający w polskich bankach - oprocentowanie lokat pozostaje na rekordowo niskim poziomie.

W horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego - wskazała RPP w środowym komunikacie po posiedzeniu, uzasadniając decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.

Reklama

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła na zakończonym w środę posiedzeniu stopy procentowe bez zmian.

Tym samym stopa referencyjna pozostanie w wysokości 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,50 proc., a stopa redyskonta weksli 1,75 proc.

W ocenie Rady bieżące dane oraz wyniki marcowej projekcji inflacji i PKB "wskazują na korzystne perspektywy wzrostu aktywności w polskiej gospodarce mimo oczekiwanego nieznacznego obniżenia się dynamiki PKB w kolejnych latach".

Wyniki marcowej projekcji inflacji i PKB zostały przedstawione w komunikacie. Zgodnie z tą projekcją z modelu NECMOD roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 1,6-2,5 procent w 2018 roku (wobec 1,6-2,9 procent w projekcji z listopada 2017), 1,7-3,6 procent w 2019 (wobec 1,7-3,7 procent) oraz 1,9-4,1 procent w 2020.

Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się w przedziale 3,5-5,0 procent w 2018 (wobec 2,8-4,5 procent w projekcji z listopada 2017), 2,8-4,8 procent w 2019 (wobec 2,3-4,3 procent) oraz 2,6-4,6 procent w 2020 roku.

"Zgodnie z projekcją w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego. W efekcie Rada ocenia, że obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną" - głosi komunikat.

RPP zwróciła też uwagę, że w Polsce roczna dynamika PKB w IV kwartale wyniosła 5,1 proc.

"Istotnym czynnikiem wzrostu pozostaje popyt krajowy, w tym popyt konsumpcyjny wspierany przez wzrost zatrudnienia i przyspieszenie wzrostu płac, wypłaty świadczeń oraz bardzo dobre nastroje konsumentów. Jednocześnie w IV kw. nastąpiło wyraźne ożywienie inwestycji. Przyspieszenie wzrostu inwestycji dotyczyło głównie inwestycji publicznych, choć wzrosły prawdopodobnie także nakłady na środki trwałe przedsiębiorstw. Wzrost aktywności gospodarczej jest również wspierany przez silny popyt zewnętrzny" - zaznaczyła Rada.

Zarazem jednak, jak dodała RPP w komunikacie, "mimo przyspieszenia wzrostu gospodarczego roczna dynamika cen konsumpcyjnych utrzymuje się na umiarkowanym poziomie", a także "mimo szybszego wzrostu płac - niska pozostaje inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii".

Na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński także powtarzał, że cały czas nie ma presji inflacyjnej, mimo wzrostu płac. Jego zdaniem ma na to m.in. wpływ globalizacja.

"Na podstawie tych danych, które mamy, i tego co możemy przewidzieć, nie widzimy takich czynników, które miałyby spowodować, że w tym roku należałoby podnosić stopy" - powiedział prezes NBP. Dodał, że to samo można odnieść do 2019 roku, choć w tym przypadku jest już więcej niewiadomych.

"Szczerze mówiąc według tej prognozy (inflacji i PKB) to i do końca roku 2020 nie widzę powodów do podnoszenia stóp procentowych" - mówił także Glapiński, choć przyznał, że jest to na tyle odległy czas, że trudno tu coś racjonalnie przewidywać.

Jego słowa potwierdzali obecni na konferencji prasowej inni członkowie RPP.

"Ma podstawie prognozy, którą mamy, wydaje się z dużym prawdopodobieństwem, że nie będziemy robili żadnej podwyżki stóp" - powiedziała Grażyna Ancyparowicz, choć dodała, że takiego samego stwierdzenia nie można już z takim samym dużym prawdopodobieństwem "przenieść na rok przyszły".

Jej zdaniem jednak dobra koniunktura w gospodarce utrzyma się nawet nieco dłużej, niż przewiduje projekcja. "W takim razie nie ma powodu, by zmieniać coś, co dobrze służy gospodarce" - mówiła Ancyparowicz.

Jerzy Żyżyński zwracał z kolei uwagę, że można zaobserwować "wyraźne sygnały uspokojenia tego jednorazowego skoku inflacyjnego" z ubiegłego roku. "Było 2,1, potem spadło do 2, teraz jest 1,9, mamy więc wyraźną stabilizację sytuacji" - zaznaczył. "Nie ma absolutnie żadnych powodów, żeby bank próbował podwyższać stopy procentowe" - dodał.

"W imieniu całej Rady mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że nie jesteśmy zwolennikami żadnej dogmatycznej teorii, doktryny, ideologii, czy jakichś innych względów emocjonalnych czy moralnych, które będą powodowały, że będziemy się kurczowo trzymać dotychczasowej linii. Jeśli będzie potrzeba, to podniesiemy stopy, jeśli będzie potrzeba obniżenia, obniżymy" - podsumował Glapiński. Podkreślił, że "Rada jest pragmatyczna".

Ostatni raz RPP obniżyła stopy procentowe w marcu 2015 roku, obcinając wtedy wszystkie o 50 pkt. bazowych.

Podczas konferencji Adam Glapiński był też pytany o skutki ewentualnej "wojny handlowej" między USA a Unią Europejską.

"Gdyby była taka utarczka między USA, a Unią Europejską, to nas w niewielkim stopniu będzie dotyczyć" - ocenił prezes NBP. Polska bowiem, jak zwracał uwagę, ma cały czas relatywnie małą wymianę handlową z USA. Glapiński uznał zarazem, że tego rodzaju spory nie będą głębokie ani długotrwałe, bo jego zdaniem "nie ma odwrotu od globalizacji".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »