Składka zdrowotna w zawieszeniu. Krzysztof Paszyk reaguje na decyzję Andrzeja Dudy

Krzysztof Paszyk zabrał głos w sprawie składki zdrowotnej. Andrzej Duda zdecydował się bowiem zawetować ustawę popartą przez Sejm i Senat. - Decyzja prezydenta będzie miała negatywny wpływ na polską gospodarkę - powiedział minister rozwoju podczas konferencji prasowej.

Polityczny bój o składkę zdrowotną trwa. Andrzej Duda potwierdził to, co rząd Donalda Tuska przewidywał już od jakiegoś czasu. Prezydent zdecydował się zawetować przepisy poparte przez Sejm i Senat. "Szkodzą, bo wciąż mogą" - stwierdził Donald Tusk już po ogłoszeniu decyzji prezydenta. Głos zabrał także Krzysztof Paszyk.

Krzysztof Paszyk zabrał głos ws. składki zdrowotnej

Decyzja Andrzeja Dudy ponownie wyciągnęła składkę zdrowotną w centrum zainteresowania. Krzysztof Paszyk tuż po ogłoszeniu weta opublikował w serwisie X post. Jednoznacznie skrytykował on działanie prezydenta. "Weto wobec ustawy o składce zdrowotnej to cios w uczciwie pracujących Polaków i rozwój Polski" - czytamy. Minister dodawał, że jest to ostatnie weto Andrzeja Dudy, a sam ruch "podcina skrzydła polskim firmom". "Mniej pracy, mniej inwestycji, mniej bezpieczeństwa. Więcej absurdu i szarej strefy" - dodawał w poście Krzysztof Paszyk.

Reklama

Minister rozwoju zorganizował także specjalną konferencje prasową przed budynkiem resortu zlokalizowanym przy placu Trzech Krzyży w Warszawie. Polityk ponownie wskazywał, że oznacza ona dalsze utrzymywanie przez 2,5 miliona przedsiębiorców obciążeń wprowadzonych za rządów PiS, "reliktem w postaci Polskiego Ładu". - Nie ukrywam, że dla polskiej gospodarki to niezwykle złe wieści - dodawał Krzysztof Paszyk.

Minister rozwoju zaznaczył także, że jego to właśnie małe, mikro i średnie firmy stanowiły w ostatnich latach fundament odporności gospodarki na kryzysy. "Dzisiaj, kiedy jako rząd przygotowaliśmy rozwiązanie, które zdejmowało obciążenia wprowadzone przez naszych poprzedników, niestety, to zostało zawetowane" - powiedział. Krzysztof Paszyk zapowiedział jednocześnie, że jednym z priorytetów rządu po wyborach prezydenckich będzie przedstawienie nowego rozwiązania mającego na celu zniesienie nadmiernych obciążeń wynikających z Polskiego Ładu. "Czekam na drugą turę, aby te działania móc podjąć" - oświadczył szef MRiT.

Co ważne, podczas konferencji minister otwarcie i jednoznacznie odrzucił argumentację szefowej Kancelarii Prezydenta, Małgorzaty Paprockiej, która twierdziła, że ustawa nie została wystarczająco skonsultowana społecznie. Zaznaczył, że wszystkie prace legislacyjne przebiegały zgodnie z procedurą właściwą dla projektów rządowych i odbywały się w sposób transparentny. "Nie pamiętam, żeby cokolwiek było ukrywane przed opinią publiczną.(...) Jasno komunikowaliśmy, zarówno na posiedzenia Rady Ministrów jak i podczas procesu legislacyjnego w Sejmie, na czym te zmiany mają polegać" - mówił Krzysztof Paszyk. 

Przedsiębiorcy też zabrali głos, "to był pierwszy krok"

Głos w całej dyskusji zabrała także Konfederacja Lewiatan. W komentarzu przesłanym do Polskiej Agencji Prasowej na temat decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, wprost wskazano na potrzebę szerszej debaty o finansowaniu systemu ochrony zdrowia.

"Byliśmy za tym, żeby tę ustawę prezydent podpisał, bo uważamy, że to był pierwszy krok w stronę uporządkowania systemu (...) Uważamy, że w tym samym momencie należałoby zacząć dyskusję o tym, jak to finansowanie (ochrony zdrowia - przyp.red.) uporządkować, żeby je zwiększyć" - zaznaczono w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej.

Lewiatan zwrócił także uwagę, że zmiany wprowadzone przez Polski Ład spowodowały "bardzo duże zamieszanie" i stworzyły "kilkanaście wariantów płacenia składki". Jednocześnie organizacja podkreśliła, że zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej ochrony zdrowia i że podpisanie ustawy oznaczałoby zmniejszenie wpływów do systemu.

Prezydenckie weto w sprawie składki zdrowotnej

Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę przewidującą obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorcówpoinformowała Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta. Jak zaznaczyła, głowa państwa nie wyklucza zmian w sposobie naliczania składki, jednak "tak newralgiczne zmiany (...) muszą być dokonywane w zgodzie z Konstytucją". 

Paprocka podkreśliła, że prezydent musiał przejąć rolę inicjatora dialogu społecznego, który - jej zdaniem - został pominięty przez rząd podczas prac nad ustawą. "Nie można wprowadzić tak istotnych zmian (...) bez konsultacji ze stroną społeczną" - zaznaczyła, wskazując na brak należytych konsultacji na etapie projektowania przepisów. 

Dodała również, że członkowie Rady Dialogu Społecznego jednogłośnie zwracali uwagę na brak konsultacji społecznych przy uchwalaniu tej ustawy. "To w demokratycznym państwie prawnym absolutnie kwestia niedopuszczalna. Nie można wprowadzać tak istotnych zmian, skutkujących tak poważnymi skutkami finansowymi, dla każdego obywatela, dla każdego z nas, bez skonsultowania ze stroną społeczną" - powiedziała.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Składka zdrowotna | Krzysztof Paszyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »