Słynna marka odzieżowa upada. 1300 osób straci pracę

Niemiecka sieć odzieżowa Esprit, dobrze znana w Polsce - bankrutuje. Po tym jak upadłość ogłaszały kolejne oddziały, teraz również spółka Esprit Europe rozpoczęła postępowanie upadłościowe. Spółka zarządza sklepami firmy w Austrii, Belgii, Danii, Francji, Wielkiej Brytanii, a także w Niemczech i Polsce. W sumie pracę ma stracić ponad 1300 osób.

Niemiecki gigant odzieżowy z problemami zmaga się już od dłuższego czasu. W maju pisaliśmy, że do sądu rejonowego w Düsseldorfie wpłynęły wnioski o upadłość Esprit Europe GmbH z siedzibą w Ratingen i sześciu innych niemieckich spółek. 

Chwilę później spółki z grupy Esprit ogłaszały upadłość jedna po drugiej. W Szwajcarii i Belgii sieć modowa zbankrutowała na początku tego roku. Teraz również jej europejska część rozpoczęła postępowanie upadłościowe.  

Reklama

Niemiecka sieć odzieżowa ogłasza upadłość. Pracę w Esprit straci 1300 osób

Esprit zostało zmuszone do rozpoczęcia postępowania upadłościowego - w ostatnim czasie firma szukała inwestora, ale jej się to nie udało. Jak powiedział menedżer ds. restrukturyzacji Christian Gerloff stacji ZDF, nie znalazł się nikt, kto chciałby podjąć ryzyko wyprowadzenia biznesu na prostą. Jak powiedział, "jego celem zawsze było uratowanie jak największej liczby miejsc pracy".

Rozmowy toczyły się m.in. z CBR Group, która miała odmienić los Esprit. Grupa znana jest m.in. z takich marek jak Cecil czy Street One. Jednak jak podawały branżowe media, potencjalny inwestor przerwał negocjacje, przez co Esprit w Europie wciąż nie może być pewna swojej przyszłości.

Obecnie - jak podaje portal dlahandlu.pl - rozmowy mają toczyć się z dwoma potencjalnymi kandydatami. Oferty jednak dotyczą wyłącznie przejęcia praw do marki. Jedna z firm jest co prawda zainteresowana wznowieniem działalności, ale na zdecydowanie mniejszą skalę. Z kolei druga chciałaby to zrobić dopiero w późniejszym terminie. 

Mimo starań spółki, jak podaje serwis, ponad 1300 osób straci pracę

Druga upadłość Esprit w ciągu czterech lat. Firma zwolniła 1/3 pracowników

Problemy za Esprit ciągną się już od kilku lat. Najlepiej świadczy o tym fakt, że to druga upadłość sieci w ciągu czterech lat. Pandemia, wybuch wojny, rosnące koszty prowadzenia działalności, w tym wysokie koszty energii, spowodowały, że firma nie była w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań finansowych. Zdecydowano się przeprowadzić restrukturyzację i przejść na bardziej elastyczny model biznesowy z nastawieniem na handel elektroniczny i hurt.

Firma zwolniła wtedy około jednej trzeciej swoich pracowników i zamknęła 100 oddziałów. 

Esprit to sieć odzieżowa sprzedająca odzież damską, męską, dziecięcą, a także obuwie, zegarki oraz akcesoria. Swoje butiki ma w ponad 30 krajach w Europie, Azji i Ameryce. W samej Europie ma 160 sklepów detalicznych i ok. 400 sklepów franczyzowych. Kilka salonów znajduje się również w największych miastach w Polsce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: upadłość | sklep odzieżowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »