Przeładowane kontenery coraz mocniej utrudniają życie mieszkańcom Lubina - donosi Radio Wrocław. Wszystko to, zdaniem słuchaczy Radia Wrocław, efekt zmiany firmy odpowiedzialnej za wywóz śmieci, co nastąpiło 1 grudnia br.
Lubin wybiera firmę do odbioru odpadów bez przetargu?
Jak podaje Radio Wrocław, od kilku dni za gospodarowanie odpadami w Lubinie odpowiada Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania (MPO). Wspomniana spółka wyłoniona miała zostać bez przeprowadzenia przetargu, a taką decyzję poprzedziła zmiana wieloletniego dostawcy tych usług we wspomnianym regionie.
"Faktycznie MPWiK zmieniło operatora i od 1 grudnia odbierającym odpady na terenie Lubina jest MPO. Spółka miejska dysponuje odpowiednim sprzętem oraz załogą. Tak naprawdę nie zaobserwowaliśmy dużo większej ilości śmieci" - mówi Marta Jeger, dyrektorka ds. Zarządzania Systemem Gospodarki Odpadami MPWiK w Lubinie w Radiu Wrocław.
Mieszkańcy skarżą się jednak na niesystematyczne opróżnianie altan śmietnikowych.
Mieszkańcy o śmieciach na ulicach
Mówią o przepełnionych kontenerach, górach śmieci wokół altan, a nawet o mieszaniu posegregowanych odpadów. Zdaniem wielu z nich, nowa firma nie dysponuje odpowiednim sprzętem i kadrą, by podołać odbiorowi odpadów w szczególnym okresie przedświątecznym, gdy odpadów jest więcej.
"Widzieliśmy, że śmieci są odbierane przez zupełnie przypadkowe samochody dostawcze z napisem "wywóz kontenery" - wylicza jeden z mieszkańców Lubina cytowany przez Radio Wrocław.
Przedstawiciel Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK), któremu podlega Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, odpiera te zarzuty. MPO ma dysponować odpowiedniki siłami i sprostać także zwiększonej ilości odpadów związanej z okresem przedświątecznym.
Poprzednia firma odbierała odpady od 15 lat
MPO miało zostać wybrane jako nowa firma do odbioru odpadów bez przetargu - informuje Radio Wrocław. To rodzi pytania o powody takiej decyzji, a wśród mieszkańców nie brakuje domysłów.
Od 2010 roku za odzysk i przetwarzanie odpadów w Lubinie odpowiedzialna była spółka EkoPartner Recykling. Ostatnie lata to jednak nowe inwestycje tej spółki.
Jak informuje Radio Wrocław, mieszkańcy zablokowali inwestycję, w której EkoPartner Recykling był głównym dostawcą odpadów do odnawianej kopalni żwiru. Mieli oni "zebrać dowody na to, że do wyrobiska trafiły dziesiątki ton zakazanych śmieci", czytamy.
Sprawa trafiła do sądu, a proces nadal trwa. Pełnomocnicy spółki przekonują, że nie doszło do złamania prawa, a nawet Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu nie wskazał, kto jest odpowiedzialny za wywóz w strefę wyrobiska nielegalnych odpadów.
Wobec tych faktów i głosów mieszkańców, interpelację w tej sprawie przygotowała radna opozycji, Edyta Zawadzka. Miała ona otrzymać od mieszkańców Lubina szereg zdjęć i filmów potwierdzających ich racje.











