Sobota z protestami pod Lidlami. Sieć odpowiada: Naszym celem jest, aby być "dobrym sąsiadem"
Sobota (05.04) będzie dla Lidla trudna z racji zaplanowanej akcji protestacyjnej. Pod niektórymi sklepami niemieckiej sieci pojawią się bowiem przeciwnicy inwestycji w Gietrzwałdzie. Organizatorzy apelują dodatkowo o bojkot konsumencki. Budowa centrum logistycznego została na razie wstrzymana. Niemniej Aleksandra Robaszkiewicz z Lidl Polska w komentarzu dla Interii Biznes podkreśla, że "planowane w tym rejonie centrum obsługiwałoby wyłącznie polskie sklepy naszej sieci".
Lidl musi przygotować się na weekend z utrudnieniami i mowa nie o utrudnieniach w działaniu bankowości, a planach części przeciwników niemieckiej sieci. W internecie pojawiło się wezwanie do dołączenia do akcji protestacyjnej, którą odczuć mają przede wszystkim klienci w stolicy.
Klienci Lidla planujący zakupy w sobotę (05.04) mogą być zaskoczeni ludźmi stojącymi pod sklepami niemieckiej sieci. Grupy w konkretnych miejscach nie będą korzystać jednak z oferty i promocji weekendowych Lidla. Zamiast tego będą wyrażać swoje niezadowolenie.
Protesty pod Lidlami zostały zaplanowane na sobotę 5 kwietnia. Członkowie inicjatywy "Stop Lidl" opublikowali w sieci szereg wezwań do tego, by dołączyć się do akcji, a co więcej, przeprowadzić konsumencki bojkot niemieckiej sieci i zrezygnować z zakupów w sklepach. Powodem jest wywołująca kontrowersje inwestycja w Gietrzwałdzie.
"Lidl po raz kolejny pokazuje, że nie liczy się ani z polską historią, ani z naszą wiarą, ani z głosem obywateli! Sprawa jest wyjątkowo bulwersująca - w miejscu duchowej siły, modlitwy i pielgrzymek tysięcy Polaków rocznie, sieć handlowa Lidl planuje budowę gigantycznego magazynu logistycznego, który na zawsze zniszczy charakter tego miejsca! Czy to przypadek? NIE! To kolejny element systematycznego ataku na naszą tożsamość" - czytamy w apelu zachęcającym do tego, by przyłączyć się do protestów pod sklepami.
Protestujący planują akcję w całej Polsce, a na liście znajdują się przede wszystkim sklepy w Warszawie. W gronie miejsc, gdzie pojawią się ludzie z uderzającymi w Lidla hasłami, znajdują się między innymi placówki zlokalizowane przy ulicach Grochowskiej 147, Pileckiego 103, a także Powstańców Śląskich 72. Demonstranci pojawią się także w Wołominie przy sklepie pod adresem 1 maja 17a.
"Jeśli Lidl nie wycofa się ze swoich planów oraz nadal będzie ignorował głos obywateli i profanował to święte miejsce, rozpoczniemy ogólnopolski bojkot konsumencki! Polacy mają wybór! Możemy przestać wspierać firmy, które nie szanują naszej historii i tożsamości! Możemy powiedzieć "NIE" i przestać robić zakupy w Lidlu, aż uszanują nasz głos!" - czytamy w dalszej części odezwy przeciwników Lidla.
Osoby stojące za ruchem uderzającym w Lidl Polska to osoby wskazujące na nieposzanowanie charakteru miejsca, gdzie planowane ma być zbudowanie kompleksu logistycznego sieci. Mowa o wsi Gietrzwałd na Warmii i Mazurach. Sytuacja jest o tyle nietypowa, że inwestycja zlokalizowana ma być około kilometr od miejsca, gdzie ukazać się miała Matka Boska. Objawienia w Gietrzwałdzie z 1877 r. to ewenement na skalę światową, gdyż Watykan oficjalnie je potwierdził, co winduje polską wieś do ligi takich lokalizacji, jak Fatima w Portugalii i Lourdes we Francji.
Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR Lidl Polska w komentarzu dla Interii Biznes wskazała, że firma nie prowadzi obecnie żadnych prac związanych z potencjalną inwestycją Lidla w Gietrzwałdzie. Powodem są trwające działania mające na celu uzyskanie rozstrzygnięć administracyjnych.
"Chcemy podkreślić, że na wspomnianym terenie miałoby potencjalnie powstać centrum dystrybucji Lidl Polska. Główną funkcją tego obiektu byłaby dystrybucja przede wszystkim produktów spożywczych do kilkudziesięciu sklepów Lidl Polska zlokalizowanych w województwie warmińsko-mazurskim oraz części województw ościennych. Planowane w tym rejonie centrum obsługiwałoby wyłącznie polskie sklepy naszej sieci" - dodała Aleksandra Robaszkiewicz.
Dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR Lidl Polska wskazała również, że obecnie w kraju funkcjonuje już 13 podobnych centrów dystrybucji sieci. "Każde z nich pozwala na komfortową pracę ponad 1000 osób w regionie, a w samych centrach dystrybucji powstaje każdorazowo 200-250 nowych miejsc pracy. Naszym celem jest, aby być "dobrym sąsiadem" społeczności lokalnych, dlatego zapewniamy nowoczesne wyposażenie, dzięki któremu hale magazynowe są bezpieczne oraz ciche. Stosowane w naszych budynkach ekologiczne technologie pozwalają na znaczne zminimalizowanie wpływu na środowisko naturalne" - dodała Aleksandra Robaszkiewicz dla Interii Biznes.
Jednym z zarzutów przeciwników Lidla planującym na sobotę 5 kwietnia protesty pod sklepami w całym kraju jest to, że niemiecka sieć ma w Gietrzwałdzie planować zlokalizowanie sortowni odpadów. Aleksandra Robaszkiewicz zaprzecza tym doniesieniom.
"W naszych centrach dystrybucji nie składujemy odpadów. Stanowią one miejsca przeładunkowe dla surowców, takich jak makulatura, folia, puszki czy butelki PET, które przekazujemy wyspecjalizowanym firmom zajmującym się recyklingiem. Dokładna ilość opakowań kaucyjnych może być jedynie szacowana, gdyż system kaucyjny jest nadal w fazie projektowania. Takie prognozy zostały uwzględnione już przy planowaniu centrum dystrybucyjnego, w ramach przygotowań do startu systemu kaucyjnego" - wyjaśniła dla Interii Biznes Dyrektorka ds. Corporate Affairs and CSR Lidl Polska.
Agata Jaroszewska
