UE chce, by pracownicy mogli się "odłączyć" po pracy. Pracodawcy sceptyczni

Prawo do odłączenia się po pracy - nad reformą w tej kwestii pracuje Komisja Europejska. Niedługo ma ruszyć kolejny etap prac. Ale przedsiębiorcy w Polsce są sceptyczni. O kwestii planowego wprowadzenia w UE "prawa do odłączenia się" pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Prawo do odłączenia się dotyczy czasu wolnego po pracy. Chodzi o uregulowanie tego, czy pracownicy muszą odbierać telefony i maile związane z pracą poza jej godzinami.  

Jak informuje "DGP", Komisja Europejska (KE) ruszyła z przygotowaniami do drugiego etapu konsultacji z partnerami społecznymi. Po nich mają odbyć się otwarte konsultacje społeczne. Do tego w lipcu Komisja rozpoczęła badanie dotyczące reformy. Wnioski z badań i konsultacji będą wykorzystane do przygotowania projektu nowego aktu. 

UE chce uregulować ważną dla pracowników kwestię. Pracodawcy sceptyczni

Pracodawcy w Polsce jednak "są sceptycznie nastawieni do kolejnej regulacji w prawie" - wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna". Np. Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan, cytowany przez dziennik, uważa, że kwestia już jest uregulowana w polskim prawie pracy.  

Reklama

Radczyni prawna Zawadzka-Filipczyk z Kancelarii Raczkowski wskazuje z kolei np. na wyrok Sądu Najwyższego z 8 marca 2017 roku. “Sąd Najwyższy stwierdził wprost, że pracownik przebywający na urlopie wypoczynkowym nie ma obowiązku kontrolowania poczty elektronicznej" - mówi prawniczka w rozmowie z dziennikiem.  

"DGP" dodaje, że pracodawcy przewidują, że nowe prawo zwiększyłoby koszty działalności firm i przysporzyło dodatkowej pracy. 

Pytanie jednak, czy nie jest to cena, którą warto ponieść za poprawę warunków pracy. Jak wykazują badania, szczególnie w Polsce mamy problem z przepracowywaniem się. Trudno jest też nam mentalnie odłączyć się od miejsca pracy nie tylko po jej zakończeniu, ale nawet na urlopie. Problem z tym, jak wie każdy pracujący, miewają i podwładni, i szefowie.

Do tego dochodzi kwestia pracodawców, którzy wymagają od zatrudnionych ciągłej dyspozycyjności. Jeśli nawet nie kontaktują się z nimi na urlopie, to piszą w dni robocze po godzinach pracy. Prawo jasno regulujące tę kwestię może pomóc osobom, które doświadczają takiego traktowania. Jak każda unijna regulacja, nowe prawo może ujednolicić też warunki pomiędzy krajami UE. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rynek pracy | prawo pracy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »