Z raportu firmy analitycznej PEX, który cytuje "DGP", wynika, że praktycznie w każdej kategorii leków stosowanych w chorobach cywilizacyjnych ich spożycie będzie rosło.
Polacy będą konsumować coraz więcej leków
"Konsumpcja leków na nadciśnienie tętnicze wzrośnie w porównaniu z rokiem bieżącym aż o 6,6 proc. w 2030 r. i o 14 proc. w 2040 r., leków na hipercholesterolemię (nadmiar złego cholesterolu) o 5 proc. w 2030 r. i o 12,7 proc. w 2040 r., na cukrzycę o blisko 5 proc. w 2030 r. i o blisko 11 proc. w 2040 r." - czytamy.
W przeliczeniu na opakowania liczby robią wrażenie - za pięć lat spożycie leków na nadciśnienie wzrośnie z 208,9 mln opakowań obecnie do 222,7 mln opakowań, a w 2040 r. będzie to aż 237,5 mln opakowań - przywołuje prognozy PEX "DGP".
Spadku zapotrzebowania możemy z kolei oczekiwać np. w kategorii leków antykoncepcyjnych, ponieważ trendy demograficzne są nieubłagane: liczba kobiet w wieku reprodukcyjnym będzie się zmniejszać.
Starzenie się społeczeństwa zwiększy zapotrzebowanie na leki
Większe spożycie leków na choroby cywilizacyjne również ma swoje źródło w niekorzystnych przemianach demograficznych w polskim społeczeństwie. Dr Jarosław Frąckowiak, dyrektor w PEX, przywołuje w tym kontekście prognozy GUS, według których liczba seniorów w Polsce w wieku "65 plus" wzrośnie z 7,9 mln do 8,6 mln w 2030 r. i 9,4 mln w 2040 r.
"Ta, niestety, kasandryczna wizja narastającego długu demograficznego spowoduje konieczność zwiększania wydatków nie tylko na leki, lecz także na system ochrony zdrowia per se" - mówi ekspert.
Spodziewane wzrosty spożycia we wspomnianych kategoriach leków mają związek ze starzeniem się społeczeństwa, jednak - jak wskazuje prof. Piotr Jankowski, kardiolog, dziekan Szkoły Zdrowia Publicznego Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego - występowanie pewnych chorób w starszym wieku nie jest scenariuszem nie do uniknięcia. Jako przykład podaje nadciśnienie tętnicze, które, jak mówi, wynika z "niewłaściwego trybu życia, nadmiaru spożycia soli, nadmiaru kalorii, niedostatecznej aktywności fizycznej i rozwija się na przestrzeni lat, nawet dekad".
"Jeśli styl życia Polaków się nie zmieni, będziemy mieć coraz więcej pacjentów z nadciśnieniem tętniczym, a podstawową metodą leczenia jest farmakoterapia" - mówi prof. Jankowski.
Należy się też spodziewać, że jako społeczeństwo będziemy wydawać więcej na leczenie nowotworów. "W 2050 r. wykrytych może zostać 35 mln nowych przypadków, czyli o 77 proc. więcej niż obecnie" - czytamy w "DGP".
Wydatki na leki ogółem będą rosnąć, ale niektóre farmaceutyki mogą potanieć
Prof. Andrzej Marszałek, kierownik Katedry Patologii i Profilaktyki Nowotworów Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i konsultant krajowy ds. patomorfologii, w rozmowie z dziennikiem zwraca uwagę, że - jakkolwiek wydatki na leki będą się zwiększać - to "mówimy o terapiach dostępnych obecnie, a niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości pojawią się nowe, które sprawią, że niektóre leki będą musiały być stosowane inaczej, w innych dawkach albo okażą się już niepotrzebne".
Jak dodaje, w przyszłości zmianie będą też ulegać ceny wielu bardzo drogich obecnie leków - chociażby na skutek wygasania patentów.












