Zagraniczna agencja o wygranej Nawrockiego. "Pogłębia niepewność"
Zwycięstwo Karola Nawrockiego, kandydata popieranego przez PiS, w wyborach prezydenckich, to duże wyzwanie dla koalicyjnego rządu Donalda Tuska. Zdaniem agencji Reuters, wynik wyborów w Polsce stawia pod znakiem zapytania kwestie zmniejszenia deficytu budżetowego, a także pozyskania nowych inwestorów.
Karol Nawrocki zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich z poparciem 50,89 proc. Obecny prezes IPN rozpocznie urzędowanie 6 sierpnia 2025 roku - to na ten dzień zaplanowano zaprzysiężenie nowego prezydenta.
W analizie sytuacji w Polsce po wyborach prezydenckich, Reuters przypomniał, że nasz kraj czeka znaczne zwiększenie wydatków, przede wszystkim na obronność - wszystko z powodu wojny w Ukrainie. Ponadto kraj "boryka się z drugim co do wielkości deficytem budżetowym w UE, spowodowanym częściowo przez powszechnie uważaną za hojną, politykę społeczną".
Według agencji Karol Nawrocki może korzystać z prawa weta, żeby "opóźniać reformy rządu Donalda Tuska, zwiększając tym samym zależność rządu od środków fiskalnych w okresie poprzedzającym wybory parlamentarne w 2027 r.".
W komentarzu do zwycięstwa kandydata PiS, agencja przypomniała, że Polska zobowiązała się do obniżenia deficytu budżetowego poniżej 3 proc. PKB do 2028 roku. Jednak w jej ocenie, biorąc pod uwagę kalendarz wyborczy, rząd Tuska zwiększył zadłużenie do rekordowego poziomu przed wyborami prezydenckimi.
Rząd w Warszawie - jak zaznaczyła - ma niewiele czasu na opracowanie średnioterminowej korekty fiskalnej przed następnymi wyborami do parlamentu, a porażka koalicji rządzącej w wyborach prezydenckich i obietnice wyborcze, w tym podwyższenie progu zwalniającego z podatku dochodowego, jeszcze bardziej utrudnia wdrożenie środków zaostrzenia fiskalnego.
W kwietniu Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) prognozował, że gospodarka Polski wzrośnie w tym roku o 3,2 proc., w 2026 r. - o 3,1 proc., ale do 2030 r. zwolni do 2,7 proc.
W maju Komisja Europejska ogłosiła, że prognozowany deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w 2025 r. wyniesie 6,4 proc. PKB. Jak zauważył Reuters, to prawie dwukrotnie więcej niż średnia dla 27 państw członkowskich UE i drugi najwyższy wskaźnik w całej Wspólnocie (po Rumunii).